Zagadka nie była zbyt trudna, ale na wszelki wypadek podpowiadamy - patrzycie na przyszłego kapitana Chelsea i reprezentacji Anglii, człowieka, który dokonał najsłynniejszego poślizgnięcia w serii rzutów karnych wszech czasów i miał małe problemy ze zrozumieniem terminu "żona".
Kto by pomyślał, że z tego słodkiego, niewinnego i stylowego młodzieńca, wyrośnie taki John Terry...