Wafelek znów wygrywa i Niemcy w natarciu, czyli kolejny weekend na skoczniach

Warto dodać, że był to weekend, który polskim kibicom może dać iskierkę nadziei.

Tym razem Puchar Świata powędrował daleko na Wschód, skakano w Soczi, na średniej skoczni, na której za dwa lata odbędzie się konkurs olimpijski. Na marginesie - już się tych Igrzysk nie możemy doczekać, bo tam jest absolutnie pięknie. Nie wszystko jeszcze zbudowano, ale nawet z konstrukcji widać, że będzie imponująco. Poza tym, z jednej strony góry, z drugiej morze. Po prostu bajka...

REUTERS/PAWEL KOPCZYNSKI

Wróćmy jednak do konkursów. W sobotę bezkonkurencyjny był Gregor Schlierenzauer, który wygrał po raz 42 w karierze . Pokonał Severina Freunda i Andreasa Koflera.

AP/Dmitry Lovetsky

W niedzielę trzeci zostali pierwszymi, bo Kofi potwierdził wysoką formę i wygrał po raz pierwszy w tym sezonie. Za plecami Austriaka lądowali Niemcy. Dużo Niemców. Lider klasyfikacji generalnej Richard Freitag był drugi, młodziutki 17-letni Andreas Wellinger trzeci, a w czołówce był jeszcze Freund i 19-letni Karl Geiger. Podejrzewamy, że najbliższa przyszłość skoków może należeć do naszych sąsiadów.

My do Soczi pojechaliśmy bez szukających formy liderów - Kamila Stocha i Piotrka Żyły, którzy pod okiem szukającego remedium na problemy Łukasza Kruczka trenowali w Ramsau. Trener twierdzi, że ten pomysł był dobry, a skoki chłopaków "wyglądają lepiej, są powtarzalne i dobrej jakości". Zobaczymy w Engelbergu.

Do Soczi pojechali Krzysiek Miętus, Dawid Kubacki, Maciek Kot i Bartek Kłusek. Niestety tylko Kot i Kubacki zdobyli jakiekolwiek punkty. W sobotę Maciek był 28, Dawid 30, ale w niedzielę było już całkiem przyzwoicie. Cieszy zwłaszcza 17 miejsce Dawida Kubackiego - w tym sezonie jeszcze tak dobrze żaden Polak nie skakał. Dawid był 22.

I jeszcze jeden polski pozytyw. W ten weekend zaczęły się także zawody Pucharu Kontynentalnego. W jeszcze bardziej wschodnich Ałmatach dwukrotnie wygrał Austriak Stefan Kraft, ale dwukrotnie drugi był Klimek Murańka. Klimek ostatnio głównie przeżywał różnego rodzaju kłopoty, mamy nadzieję, że to początek walki o wejście do głównej drużyny.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.