Ooo, patrzcie jak miło!

Zastanawia nas tylko dlaczego trener i zawodnicy Trentino Volley przypomnieli sobie o swoim byłym koledze w dniu meczu Ligi Mistrzów z Zaksą. Hmm.

Zdjęcie radosnego Trentino dzierżącego w rękach karteczkę z napisem "Powodzenia Łukasz!" przywitało nas dzisiaj z oficjalnego Facebooka włoskiego zespołu. To bardzo miłe, że w Trydencie wciąż pamiętają o związanym z klubem długie lata Łukaszu Żygadle, ale po pierwszym "awww" przyznamy szczerze, że nawet się lekko przestraszyłyśmy, bo jak to, coś się może stało? Kontuzja? Nie. Urodziny? Bynajmniej. Jakiś super ważny mecz? Wchodzimy na stronę Fakiełu, nic nie rozumiemy, ale wygląda na to, że sobie grają, nic się nie dzieje. Do tego wszystkiego dochodzi wątek polski w postaci nieoficjalnej strony Ziomka, może zdjęcie zostało zrobione już jakiś czas temu?

To bardzo miły gest i to nie tak, że szukamy dziury w całym tylko trochę jesteśmy zafrasowane, zwłaszcza, że dziś nie możemy mieć za ciepłych myśli o Trentino, bo wiecie, 18:00, Polsat Sport, Zaksa będzie robić z nich kwaśne jabłko.

No ale na wirtualny uścisk od Ziomka Juantorena zasłużył.

embed
Więcej o:
Copyright © Agora SA