Czy to już koniec Messilli?

Nawet nie wierzymy, że odważyłyśmy się to napisać.

Widzicie, dziewczęta, nie chcemy być posłańcami złych wieści, ani tym bardziej takich o rozpadzie jednego z naszych najulubieńszych bromansów ever, ale nie możemy ignorować sygnałów takich jak trąbiące o tym od kilku dni media. Okazuje się bowiem, że sielankowe dni noszenia na zmianę tych samych sweterków, radosnego wskakiwania wzajemnie w ramiona i opowiadania żarcików na ławce rezerwowych odeszły do przeszłości. Co nadeszło? Messilla być może stała się Messim osobno i Villą osobno, którzy nie tylko się nie uwielbiają, ale zwyczajnie nie lubią.

embed

W tym tonie snuje przynajmniej swoje przypuszczenia hiszpańska prasa z Marką na czele, Twierdzą, że ta kłótnia nie była odosobnionym przypadkiem, a od dłuższego czasu podobne mają występować między piłkarzami budując wzajemną niechęć i konflikt.

Za przegrany przez Barcę mecz z Celtikiem, Leoś miał niby zrzucać winę na indolencję strzelecką kolegi Davida. Że był nieskuteczny, że grał samolubnie - małą pogadankę miedzy nimi zarejestrowały nawet kamery.

 

Nie minęły trzy dni, a znowu na kolejnym meczu Blaugrany media zauważyły wzajemną niechęć piłkarzy. Podczas meczu z Mallorcą Villa nie podawał do Messiego, a kiedy ten zdobył bramkę, zamiast tradycyjnie iść się z nim poprzytulać - wolał poświęcić tę chwilę na dyskusję z Alvesem. Podobna sytuacja powtórzyła się przy drugiej bramce.

 

Żeby jeszcze dramatyzmu i powodów do wieszczenia końca tego bromansu było mało, ponoć nie są to tylko boiskowe porachunki, a domniemany brak wzajemnej sympatii przenosi się na grunt prywatny. Według Marki, Pinto, Mascherano i Alves robią za pośredników w kontakcie między piłkarzami i przekazują wiadomości bo oni sami osobiście do siebie się nie odzywają. Dobrze, że Leoś nie ma facebooka, ani twittera bo by się jeszcze afera z wyrzucaniem za znajomych zrobiła.

Cóż, możemy powiedzieć? Cóż mogę powiedzieć ja, Marina? a) nie ma już prawdziwej miłości na tym świecie, b) nie wiem, czy istnieje taka ilość lodów czekoladowych, w której mogłabym zatopić swoje smutki, oraz c) skoro Messilla się rozpada to...

embed
Więcej o: