My bez większych problemów zrozumiałyśmy pierwszą część, ale to naprawdę Szerlokiem być nie trzeba, bo Ziomek po prostu wymienia kluby w którym grał przed przybyciem do Fakiełu. Później mina nam trochę rzednie, ale może Wam pójdzie lepiej?
No dobra, tak naprawdę to istnienie identyczne nagranie, tyle że w języku polskim. Ale nie chciałyśmy psuć Wam zabawy. Zresztą i w tej wersji językowej zabawa jest nie mniejsza, bo Ziomek się zapomniał i leci dalej z tym wschodnim akcentem aż miło :)
Enjoy!