O tym, że Rafael Nadal jest fanem Realu wiadomo od dawna, nie był to też jego pierwszy raz na Santiago Bernabeu, wygląda jednak na to, że był najbardziej emocjonujący. Bo też i sprzyjał temu przebieg spotkania . Po boisku ślizgał się Jose Mourinho, a na trybunach szalał Rafa, któremu brak tenisa wyraźnie chyba już doskwiera. Nie może się biedaczek wyżywać na korcie - sublimuje w kibicowanie, a my dostajemy takie piękne obrazki ;)
Tylko Rafa uważaj, żebyś sobie w tym szale czegoś tam jeszcze nie naciągnął.