Wielkich ślizgów dzień 2., czyli Ligo Mistrzów - tęskniłyśmy za Tobą

Bardzo, bardzo, bardzo.

Och, i znów jesień, znów deszcz i słota, wczesne zmierzchy i wtorki oraz środy z Kaszanką, szukanie pubów z transmisją po zajęciach, tudzież szukanie streamów w necie, obstawianie kuponów, które nie wchodzą, trzymanie kciuków, typowanie zwycięzców i Kaszanka, Kaszanka, Kaszanka, najpiękniejsze słowo świata...

Bardzo się cieszymy, że wraca do nas Liga Mistrzów, a po tym nieco przydługim, nieco grafomańskim wstępie przystępujemy do głosowania na najlepszy mecz środy.

Kandydat numer 1 - Chelsea Londyn - Juventus Turyn 2:2

Nasz sympatyczny, obchodzący niedawno urodziny, Oscar postanowił ładnie zaprezentować się przed milionami widzów na całym świecie i jeszcze przed przerwą wbił Starej Damie dwa gole. Stara Dama jednak nie chciała tak łatwo oddać show, w końcu istatnio nie miała zbyt wielu okazji do brylowania na salonach, postanowiła więc show ukrać. Kontaktową bramkę strzelił w 38. minucie Arturo Vidal, na 10 minut przed końcem meczu wyrównał Fabio Quagliarella i obrońca trofeum musiał się podzielić punktami z ambitnymi turyńczykami.

szólj hozzá: Chelsea vs Juventus 2:2 GOALS HIGHLIGHTS

Kandydat nr 2 - FC Barcelona - Spartak Moskwa 3:2

Oj, tutaj pachniało sensacją i to całkiem mocno. Wprawdzie Barcelona zaczęła od szybkiego zdobycia bramki - zrobił to 14. minucie Tello, ale potem Spratakowi udało się wyrównać, po niefortunnej interwencji Alvesa. A w drugiej połowie zrobiło się już całkiem sensacyjnie, gdy goście z Moskwy wyszli na prowadzenie! Barcelona nie potrafiła się pozbierać, grała jakoś ospale i nieswojo, dopiero wejście na boisko Sancheza ożywiło grę. Dumę Katalonii uratował niezawodny Messi - najpierw wykończył podanie Tello, a potem wpakował piłkę do siatki głową, przy asyście Sancheza.

B Vs S 3-2 przez futbolsapiens

Poza tym Manchester United wygrał 1:0 z Galatasaray (głównym bohaterem meczu był jednak mylący się sędzia Wolfgang Stark), Szachtar pokonał 2:0 tych Norwegów o niewymawialnej i nieprzepisywalnej nazwie (przyznamy się szczerze - nie oglądałyśmy meczu, choć następny zamierzamy - skoro Norwegowie, to przecież muszą być piękni). Dość niespodziewanie Lille uległo u siebie BATE Borysów 1:3, a Celtic zremisował z Benfiką 0:0. Bayern Monachium pokonał Valencię 2:1, a nas cieszy szczególnie gol Schweinsteigera.

A Wam, który mecz środy podobał się najbardziej?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.