Nie było wcale łatwo i różowo, walka toczyła się do samego końca, a wynik 96:91 doskonale obrazuje, w jakim stanie napięcia były nasze nerwy w końcowych minutach meczu. Ale udało się - lider grupy pokonany, Marcin Gortat znów dał show - 27 punktów, 21 zbiórek, komplet wyjazdowych zwycięstw i świetna gra w obronie. Dobry mecz rozegrał też koszykarski ulubieniec naszej redakcji - Łukasz Koszarek.
Łukasz Koszarek Fot. Julian Sojka / Agencja Wyborcza.pl
Polaków czeka jeszcze mecz z Albanią, w sobotę o 20.15. Jeśli wygramy, a Finowie ulegną Belgom - będziemy mieli pierwsze miejsce w grupie. Cieszycie się?