UEFA co roku przedstawia listę piłkarzy godnych jej zdaniem miana najlepszego gracza w Europie, spośród których dziennikarze wybierają tego naj.
Szkoda wielka, że Ciachoredaktorki nie mogą głosować, bo na pewno wybrałybyśmy naszego Kubę. Chociażby już za samą sesję dla Hugo Bossa , na myśl o której wciąż głęboko wzdychamy.
Niestety życie nie zawsze jest tak różowe jak nam się wydaje, więc musimy z założonymi rękami czekać na wybór. 14 sierpnia poznamy czołową trójkę, a 30 sierpnia - ostatecznego zwycięzcę. Wśród konkurencji Kuba ma aż 7 piłkarzy Realu, 6 Manchesteru City i po 4 Chelsea i Barcelony.
Coś czujemy, że nie będzie łatwo, ale życzyć powodzenia nie zaszkodzi.