Carbonillas Watch: oficjalne zapowiedzi, romantyczne kolacje i kwitnąca miłość

Relacja ze ślubu Andresita przypomniała nam o czymś, o czym nigdy zapominać nie powinnyśmy - Wielkie Hiszpańskie Wesele zbliża się wielkimi krokami, a przyszli państwo młodzi przestają się bawić w pruderie i tajemnice.

Nie pamiętamy kiedy dokładnie zaczęło się to całe "ślub Carbonillas" szaleństwo, ale w pewnym momencie miałyśmy wrażenie, że trwa ono od zawsze. To my godzinami robiłyśmy "zoom" na zdjęciach dłoni Sary tropiąc pierścionka, podawałyśmy dalej plotki dotyczące kontrowersyjnej listy gości, rzucałyśmy się jak hieny na każdą wzmiankę w hiszpańskiej prasie ze słowem "boda" i dowolną datą przypadająca na lato 2012, tak, że w pewnym momencie myślałyśmy już, że żyjemy w świecie mitu wielkiej przepowiedni, o której tyle się już powiedziało, że nie ma ona się już prawa spełnić.

I właśnie kiedy już wątpiłyśmy najbardziej, kiedy nasza wiara w rychłe zobaczenie Sary w bieli była najmniejsza, buuuum! zdarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał - nie na facebookowym profilu Ikera, nie podczas wywiadu po zdobyciu ME, nie we wspólnym oświadczeniu nadawanym na żywo przez jedną z hiszpańskich stacji, ale niezwykle skromnie i po cichu, bo za pośrednictwem facebooka Sary ogłosili:

"Nie będziemy dłużej trzymać tego w tajemnicy. Cała ceremonia odbędzie się 12 sierpnia w Toledo"

Wiedziałyście w ogóle, że Sara ma swojego facebooka?

Przeczytałyśmy raz, piąty, dziewiąty. Odchrząknęłyśmy cicho, strzepałyśmy kurz z różowego zszywacza na naszym biurku, hmm...czyli jednak sierpień nie lipiec, tak? Czyli jednak ustronne, położone pod Madrytem, Toledo, tak jak było wcześniej przewidywane? Okej, państwo młodzi, czujemy się o 5 kilogramów niezdrowych domysłów i szpiegostwa lżejsze. WRESZCIE!!!! Dziękujemy Saro, za twą uprzejmość.

Teraz skoro już najważniejsza rzecz - data Wielkiego Hiszpańskiego Wesela - została ustalon, możemy zająć się rzeczami pobocznymi takimi jak ociekający słodyczą i miłością okres przedślubny. Nie pytałyśmy co prawda sąsiadów, ani nie zainstalowałyśmy przed ich domem ukrytej kamery, ale z naszych obserwacji poczynionych na podstawie zdobyczy paparazzi (przynajmniej tych, którzy fizycznie nie ucierpielihttp://www.ciacha.net/blogi/lenislavska/2012/07/sara_carbonero_wsciekla_na_paparazzi/1 ) wynika, że przyszli państwo młodzi już są nierozłączni. Iker bez towarzystwa Sary? Nie istnieje. Sara tylko w towarzystwie swoich butów? Nie ma mowy.

Nadrabianie zaległości z EURO wciąż trwa. Przed paroma dniami wybrali się do jednej z modniejszych restauracji w Madrycie, by wspólnie spędzić wieczór na romantycznej kolacji. No dobra, są takie z nas, które patrząc na strój Sary z tego dnia uparcie twierdzą, że to nie była kolacja tylko impreza tematyczna "współczesna Pokahontas" na którą starannie przygotowała przebranie, ale już darujemy sobie te złośliwości. Zwłaszcza, że sukienka jest na tyle długa, że nie widać butów i broń została nam wytrącona z ręki.

iker casillas, sara carboneroiker casillas, sara carbonero East News

iker casillas, sara carboneroiker casillas, sara carbonero East News

Ale włosy to skubana wciąż ma zachwycająco piękne. No i Iker, japonki? Serio?

Żeby jednak nie było, że symbioza dotyczy tylko pór wieczornych, w dzień jest podobnie, nawet jeśli nic na to nie wskazuje. Sara musi spełnić swoje zawodowe obowiązki i pojawić się na nagraniu dla stacj Tele 5? Żadna to przeszkoda, Iker dla swojej ukochanej jest w stanie wcielić się w wiernego, podziwiającego, stojącego w cieniu HAB'a. Kapitan La Roja towarzyszył swojej narzeczonej w pracy i odwiedzić ją w telewizyjnym studio, by wspierać posyłanym zza kulis spojrzeniem, a w przerwach nagradzać całusem w czoło.

embed
embed
embed

I trochę tak jakby robimy "Awwwww" na te wszystkie niezwykle rozkoszne sceny. Carbonillas jesteście tak jakby trochę uroczy.

Oczywiście w tej całej sielance nie można zapominać o ślubie, a jak najlepiej go przygotować? Oczywiście łącząc przyjemne z pożytecznym i podglądając jak to wszystko wygląda u innych. Carbonillas wyciągnęli więc kolejno najlepszy garnitur i olśniewającą sukienkę w kolorze białego wina (serio, tak twierdzą świadkowie, którzy bronią Sary oskarżanej o biel) i pojawili się na ślubie swoich przyjaciół, zgodnie z facebookiem Ikera, niejakich Vicky i Javiego.

embed

i patrzcie kto miał większe wzięcie do słitfoci...

embed
embed

Iker chyba się czuje zaniedbany, tylko spójrzcie na tą groźną minę. Tymczasem znów nie widać butów. Sara Carbonero - Ciachoredakcja 2:0

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.