Z cyklu: przeżyjmy to jeszcze raz. Niesamowita pieśń fanów Irlandii [WIDEO]

To jak na razie najbardziej wzruszający obrazek tego Euro.

Była 90 minuta meczu. Irlandia przegrywała 0:4, nie była w stanie nawet porządnie ugryźć Hiszpanów, zasłużenie odpadała z turnieju, trybuny gdańskiego stadionu rozbrzmiewały pieśnią. Nie hiszpańską, ani nawet polską, tylko irlandzkim "Fields of Athenry".

To się nazywa "wierni w porażce". Ale i dumni, bo ich drużyna grała tak, jak obiecywała. Walczyła, choć nie była w stanie wygrać. Ale do samego końca chciała strzelić gola, zerwała się do ataków nawet przy 0:3, grała wysoko, narażała się na kontry. Nie grała brutalnie, nie murowała bramki, nie pokazała umiejętności, ale pokazała charakter. I została nagrodzona.

Mamy nadzieję, że wszyscy ci, którzy jutro będą we Wrocławiu, obejrzą sobie ten film. W ramach instruktażu. I że dadzą z siebie wszystko, będą z naszymi do końca, nawet jeśli (odpukać) coś wyjdzie nie tak.

9 dowodów na to, że można zrobić dobrą piosenkę piłkarską>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.