No bo wiecie, mój serdeczny przyjaciel z czasów Lotusa stracił dorobek życia w pożarze w garażu Williamsa, no to postanowiłem mu w takim ludzkim odruchu telefon sprezentować, przynajmniej tyle.
No i patrzcie tylko teraz na niego!
Niestety, wyczerpałem tym samym półroczny budżet Caterhama na Subwaye no i jest teraz trochę słabo z jedzeniem. Oksana wyczaiła, że w Pirelli robią nabór na gotowanie i degustacje rosołu , mają już Buttona zakontraktowanego i szukają drugiej osoby o podobnym imidżu. No to zapuszczam tę idiotyczną brodę jak jakiś skrzat w Puszczy Białowieskiej, a oni, wyobraźcie sobie, wzięli Ryżego Romka co to ledwo dziewiczy wąs wypuścił.
No to pałętam się głodny przez ten padok, gdy wtem!
Czekajcie, do kiedy te kupony na zestawy waż...
Ale jeszcze z oddali jakieś ładne zapachy dochodzą...
Webbo! Webbo!
AFP/GETTY IMAGES/DIMITAR DILKOFF
No przecież cię widzę!
Dobra, ostatnia szansa, garaż Vettela. Zaraz, aha, dobra. Poprosiłem tego Stasia z Pustyni i Puszczy żeby przekazał Sebastianowi kiedy wróci.
REUTERS/MAX ROSSI
Bądźmy dobrej myśli.