W poniedziałek Robert Lewandowski i jego narzeczona Anna Stachurska spotkali się na obiedzie ze znajomymi. Wśród nich m.in. wiceprezes Polskiego Związku Karate Paweł Krzywański oraz członkowie zespołu Chemia, którzy wylansowali hit na Euro 'Jedyne czego chcę'. Przy obiedzie przyłapał ich dziennikarza Gazety Wyborczej Przemysław Iwańczyk (i nie dał nam cynku, foch!) i naciągnął na rozmowę, której rezultatem jest poniższe wideo w dwóch częściach.
Możecie na nim podziwiać śliczną, niezwykle sympatyczną Anię - jedną z najlepszych polskich zawodniczek karate, rozkosznie, jak zwykle, peszącego się Roberta i niezachwianą wiarę niektórych jego znajomych w sukces Polski na Euro. Endżoj!
I nawet ta straszna muzyka w tle nam nie przeszkadza. Ale Robert, dlaczego chowałeś przed nami Anię?