A jednak! Tom Hilde ściął włosy!

Uwaga: samodzielnie.

Nigdy nie wiemy, czy przy takich okazjach mamy się cieszyć czy wręcz przeciwnie. Bo wiecie, z jednej strony, dłuższa fryzurka skoczka to już jego wizytówka, znak rozpoznawczy, element tożsamości i trudno go sobie nawet wyobrazić we włosach całkiem krótkich, z drugiej, Hildziak ma niestety skłonności do popadania w przesadę.

embed

Sensacyjna wieść gruchnęła wczoraj z bloga hohi , która zacytowała twiita Toma:

"Myślałem, o wycieczce do fryzjera dzisiaj, ale stwierdziłem, że pójdzie o wiele szybciej jeśli zrobię to sam."

Wnosząc po najnowszym zdjęciu ekipy norweskiej, wcale nie żartował:

embed

Tylko, że tak:

1) Niewiele widać.

2) Nie są całkiem krótkie.

3) Prosimy o ujęcie frontalne.

4) Fajna koszula Aders.

I co Wy na to?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.