Królewski bieg biathlonistów. Fourcade przegrał Francuzom złoto

Ale nie martwcie się, wygrali Norwegowie. Szkoda, że Polacy tak słabo.

Sztafeta 4 razy 7,5 kilometra to ukoronowanie mistrzostw. Wszyscy czekali na zacięty bój między Norwegami (Ole Einar Bjoerndalen, Rune Brattsveen, Tarjei Boe, Emil Hegle Svendsen) i Francuzami (Jean Guillaume Beatrix, Simon Fourcade , Alexis Boeuf , Martin Fourcade ) i nie pomylili się. Choć późniejsi zwycięscy zaczęli bardzo słabo, legendarny Ole Einar Bjoerndalen dobierał naboje i musiał biec karną rundę, a Norwegowie tracili do liderów 50 sekund. I gdy po trzech zmianach wydawało się, że już nic nie odbierze zwycięstwa wspaniale biegającym i strzelającym Francuzom kompletnie pogubił się ich lider, najlepszy obecnie zawodnik na świecie, zdobywca dwóch złotych medali na tych mistrzostwach, Martin Fourcade!

embed

Piękny Martin trzykrotnie (!) pomylił się na ostatnim strzelaniu...

embed

...a rywalizujący z nim Emil Hegle Svendsen był bezbłędny i wybiegł ze strzelnicy z 20 sekundami przewagi, których nie oddał już do końca. Trzecia była reprezentacja Niemiec.

Polacy (Krzysztof Pływaczyk, Tomasz Sikora, Adam Kwak, Łukasz Szczurek) niestety zawiedli. Strzelali i biegali słabo i zostali zdublowani, co w wypadku sztafet oznacza koniec rywalizacji. Byli wtedy na odległym 22 miejscu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.