Nic nie poprawia nastroju tak, jak brzydkie zdjęcia Jessici Michibaty

Jeśli macie wrażenie, że z tego tytułu wylewa się zazdrość i zgorzknienie, to dlatego, że jesteśmy zazdrosne i zgorzkniałe.

Ale nie tylko. Czy Wy to widzicie, czy Wy nam to wyjaśnicie? Tak jessybondgirl prezentowała się światu i fotograficznemu aparatu w czasie pokazy mody Samanthy Thavasy. Zguglowałyśmy, Samantha Thavasa projektuje torebki, a więc nie ma nic wspólnego z tym kuriozalnym czerwony-kapturek-spotyka-króliczka-playboya strojem.

embed

Nawet nogi jej nie uratują.

Przy okazji sprzedamy Wam ciekawostkę, iż panna Michibata właśnie ruszyła ze swoim Facebookowym fanpejdżem. Wybaczcie, ale my coś nie polubimy. No chyba, że będzie wrzucać więcej takich zdjęć ;)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.