A w padoku ciągle o mnie pamiętają. spójrzcie tylko na Mistrza Schu:
GETTY IMAGES/Mark Thompson
Schu się trochę niefortunnie ustawił, ale spokojnie, zrobiłem zdjęcie fragmentu kurtki zasłoniętego ścianą:
Aww. Brunon tez do mnie cały czas wydzwania, biedak zapomniał kombinezonu z domu i musiałem mu pożyczyć swój strój do pracy przy pszczołach.
I nawet mój niedoszły partner zespołowy Icecream nie może sobie beze mnie poradzić i licząc na moją znajomość Lotusa przywołał mnie, bo ciągle się zastanawia co to za Ryży Francuz wszędzie za nim chodzi.
Ale czekajcie, bo telefon. Oksana! Nie, niewiarygodne. Ja tu siedzę jak na pineskach, czekam na dobre wieści, a ona się mnie pyta czy udało mi się wreszcie zdobyć dla niej numer tego Brada Pitta co go Vettel przyprowadził.
GETTY IMAGES/Mark Thompson
A co ty Oksana myślisz, że jesteś sama?
Jenson chciał pomóc Sebastianowi i zgłosił się na dyspozytora sieci. I co, i teraz żałuje.
GETTY IMAGES/Mark Thompson
To co dziewczyny, do Ferrari? Dobra, zobaczmy co tam znowu knują. Aha! Alonso testuje swoją nową sztuczkę z odbijaniem promieni słonecznych...
GETTY IMAGES/Mark Thompson
...i kierowaniem ich na inne bolidy.
REUTERS/Marcelo del Pozo
Ups.
Będę się już zbliżał ku końcowi, no i reguły żegnałem się z Wami plotkami ze stołówki, a teraz co, teraz to ja jestem stołówką. Zjem sobie jogurt, Oksana kazała mi jeść nabiał.
Nie mówcie Bulionowi, że przetrzymuje służbowy polar. Do (mam nadzieję) usłyszenia.
Wasz Wituś
P.S. Oksana! Czekaj! A z Sauberem już negocjowaliśmy?
