John Terry pozbawiony opaski kapitana. Znowu.

Terry stracił kapitańską opaskę po raz pierwszy po słynnej seksaferze w 2010 i wtedy stałyśmy za nim murem. Teraz sprawa jest jednak poważniejsza i bardziej kontrowersyjna - powodem utraty opaski są rasistowskie obelgi, jakich piłkarz miał się dopuścić pod adresem Antona Ferdinanda, podczas meczu z QPR w październiku. Tylko, że proces w tej sprawie odbędzie się dopiero po Euro 2012, a Terry nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Kiedy dwa lata temu JT tracił opaskę s powodów obyczajowych, uważałyśmy, że to zbyt daleko posunięta ingerencja władz w prywatne sprawy zawodników (co nie znaczy, że podobało nam się zachowanie Terry'ego), dedykowałyśmy więc Terry'emu tę scenę:

 

Teraz sprawa jest poważniejsza. Obrońcę Chelsea oskarża się o rasizm. Jeśli te zarzuty zostaną udowodnione - Terry powinien nie tylko stracić opaskę ale i miejsce w kadzre, co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Problem w tym, że na razie nie są, Terry wypiera się wszystkiego, zaś proces w tej sprawie odbędzie się dopiero PO mistrzostwach Europy, czyli nie wcześniej niż w lipcu 2012 roku.

Kontrowersujne zajście miało miejsce w październiku zeszłego roku, podczas meczu Chelsea z QPR. Doszło wtedy do sprzeczki pomiędzy Terrym a Antonem Ferdinandem. Obrońca The Blues miał rzekomo nazwać Ferdianda ""p... czarnym ch..." The Guardian zamieścił na swojej stronie internetowej film, n a którym widać (ale nie słychać) jak Terry krzyczy w kierunku Ferdinanda.

Słowo "fucking" pada tam niewątpliwie, ale co jeszcze? To, że piłkarze krzyczą do siebie brzydkie rzeczy podczas meczów wiemy nie od dziś, ba, sam Wojtuś Szczęsny się do tego przyznawał, pytanie tylko, czy w okrzyku Teryy'ego rzeczywiście znalazła się zaczepka rasistowska? Jeśli tak, sprawa jest poważniejsza.

Czy jednak odebranie opaski piłkarzowi, któremu nic jeszcze nie udowodniono nie było przedwczesne? Jak uważacie?

Na Sport.pl czytamy, że że zarząd federacji był podzielony w tej sprawie, z kolei Fabio Capello od początku popierał swojego defensora. Jego zdaniem piłkarz jest "czysty" dopóki wina nie zostanie mu udowodniona przed sądem.

Co wy na to?

PS. W tej sprawie jest jeszcze jeden "smaczek", o ile można mówić o "smaczkach" przy sprawach tak poważnych... Dwa lata temu opaskę po Terrym przejął... Rio Ferdinand, brat Antona Ferdinanda.

Więcej o:
Copyright © Agora SA