Pamiętacie wodne lody Lulek, które (przynajmniej za moich czasów) rządziły w podstawówkowych sklepikach szkolnych? Moim ulubionym smakiem były te jabłkowo- pomarańczowe i tak, właśnie one przyszły mi na myśl gdy po raz pierwszy zobaczyłam najnowsze dzieło od Force India. Paskudztwo!
Tak się wszyscy naśmiewali z Caterhamu - Pepe Pana Dziobaka...
A tu okazuje się, że chyba nie da się skonstruować przyjemnego dla oka bolidu z tegoroczną nowinką - obniżonym nosem. No bo spójrzcie na to, co dziś zaprezentowało Ferrari:
Więcej do obejrzenia w naszej galerii, ale gdyby nie to, że znajdują się w niej również zbliżenia Nico Hulkenberga i Julesa Bianchiego, bynajmniej byśmy Wam jej nie polecały.