I wszystko jasne! Polacy pokonali Włochów ich własną bronią!

Czyli czego słuchają polscy siatkarze przed meczem w szatni.

A czego w szatni słuchają Włosi?>>

Taką informację w atmosferze sensacji sprzedał wczorajszy numer Super Expresu, a my spodziewałyśmy się najgorszego, po tym jak pewnego dramatycznego dnia odkryłyśmy tabelkę Marcina Możdżonka z oficjalnej strony FIVB z rubryką music: Doda. Nie żartujemy . (Ale mamy nadzieję, że Marcin tak).

Polska - Włochy: tak relacjonowałyśmy na żywo>>

Tymczasem jak się okazuję, Polacy, tak jak i Włosi, w kategoriach muzyki motywacyjnej upodobali sobie zespół AC/DC, ale nikt, całe szczęście, nie ośmielił się zaśpiewać (a przynajmniej nikt tego w żaden sposób nie uwiecznił). Trener Anastasi wyjawił, że przed meczem o brąz wrześniowych mistrzostw Europy Polacy puścili w szatni na cały regulator utwór Thunderstruck z repertuaru tej właśnie grupy.

PSYCHOTEST: którym siatkarskim ekspertem Polsatu jesteś? >>

Do listopada upodobania kadrowiczów dość znacznie zdążyły się im zmienić, bo na Pucharze Świata w szatni króluje ponoć "wulgarny polski rap".

Ostatnio chłopaki ciągle puszczają polski rap. Nie wiem, o czym tam śpiewają, ale na pewno słychać mnóstwo przekleństw, same brzydkie wyrazy - opowiada w rozmowie z SE rozbawiony Andrea Anastasi.

Panie trenerze! Jest pan pewien, że to nie była ta cała piosenka o zakręcie ? (No co, jest tam jakaś próba rapu w środku, prawda?). Bo nie chcemy pana rozczarowywać, ale po naszemu zakręt to po prostu zakręt.

To już wiemy, czego Polacy słuchali przed meczem z Iranem.

Zobacz także: Włochom najwyraźniej nudzi się w Japonii>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.