Cezary Wilk się zaręczył

"O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną...Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny... Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny... Ktoś umarł... Kto Próżno w pamięci swej grzebię... Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie..."

No dobra, starczy tych smętów. Chyba nie sądziłyście, że takie ciasteczko jak nasz Czaruś może pozostawać długo wolne? Trzeba więc zacisnąć zęby, otrzeć łzy i życzyć szczęścia pomocnikowi Wisły i jego wybrance. Kim ona jest? Tego niestety na razie nie wiemy, chętnie jednak poznałybyśmy szczęśliwą użytkowniczkę czarowych wdzięków na prawach monopolu...

W pochodzącej z przed roku rozmowie kibiców Białej Gwiazdy z Czarosławem pada sakramentalne pytanie o dziewczynę, i dość ogólnikowa, ale jednoznaczna odpowiedź:

- Jaki jest Twój ideał kobiety i czy już taką znalazłeś? - Tak, znalazłem :) To moja obecna dziewczyna. Świetnie się z nią dogaduję, praktycznie rozumiemy się bez słów. Nie ma między nami żadnych niejasności czy nieporozumień.

Na blogu hala-madrid znajdziecie kilka jej zdjęć. Wydaje się być sympatyczną blondynką, z pierścionkiem niemal tak wielkim jak ten Iriny... Więc jeszcze raz, przyjmij drogi Czarusiu, i ty, czarusiowa wybranko, życzenia wszelkiej pomyślności na nowej drodze życia. Co? Nie, nie, to tylko coś nam wpadło do oka...

PS. Ale za to Kubuś Rzeźniczak jest wolny...

Cezary Wilk zdejmuje koszulkę. Tego nam nikt nie odbierze>>

Więcej o: