Niby się nam wszystkie zachwyty Mariny zgadzają, niby nowe koszulki są ekstra, a ich klip promocyjny faktycznie może wywołać ciarki , ale jednak to nie to. Nie to, co przed rokiem. Bo nic, absolutnie nie nie może się równać z tym filmem prezentującym poprzednie trykoty mistrzów świata.
Ten film został wyreżyserowany przez ciachoredaktorkę. Albo przez osobę, która ma mózg ciachoredaktorki. No a nawet jeśli jest to zwykły zjadacz chleba ze zwykłym mózgiem, to i tak jest wybitny i należy mu przynajmniej postawić pomnik przed ciachoredakcją. Lepiej. Tego. Byśmy. Nie wymyśliły.
Ta kropla potu ściekające po klacie... No właśnie, czyjej? To były czasy :)