Jastrzębski Węgiel - Trentino Diatec: ciachowe konfrontacje na szczycie

Po wspaniałych zwycięstwach nad Zenitem Kazań i Sesi Sao Paulo, nasze apetyty przed potyczką finałową mają prawo być duże. Podsyćmy je jeszcze trochę naszymi tradycyjnymi konfrontacjami.

1) Gorąca narada z trenerem

Trentino Diatec:

embed

Jastrzębski Węgiel:

Znacie naszą słabość do trenera Stojczewa. Włosi wychodzą na prowadzenie.

2) Roznegliżowane zdjęcie na łonie natury

Trentino Diatec: Osmany Juantorena

Osmany JuantorenaOsmany Juantorena fot..trentinovolley.it

Jastrzębski Węgiel:Zibi Bartman

fot. Fundacja Herosifot. Fundacja Herosi fot. Fundacja Herosi

I tylko dlatego, że Osmany prezentuje większy negliż, Trentino prowadzi już 2:0. (Ale bez kontrowersyjnych decyzji sędziowskich się nie obyło).

3) Dwójkowe czułości na boisku

Trentino Diatec: Matej Kazisjki i Cwetan Sokołow

fot. Fundacja Herosi

Jastrzębski Węgiel: Zibi Bartman i Michał Kubiak

Bartman + Kubiak = WIELKA SIATKARSKA MIŁOŚĆ Bartman + Kubiak = WIELKA SIATKARSKA MIŁOŚĆ  AZS Politechnika

Zbyszek Bartman dwa razy nie przegrywa. Zwłaszcza z Kruszynką na ramieniu. Wracamy do gry. (I ciągle czekamy na zdjęcie bromancu w nowych barwach!)

4) Wjazd na motorze

Trentino Diatec: Łukasz Żygadło

Bartman + Kubiak = WIELKA SIATKARSKA MIŁOŚĆ

Jastrzębski Węgiel: Brian Thornton

Bartman + Kubiak = WIELKA SIATKARSKA MIŁOŚĆ

Łukasz Żygadło zbiera punkty za samodzielne prowadzenie pojazdu, ale na na zdjęciu Briana czujemy ten wiatr we włosach, tą ułańską fantazję, hulankę i swawolę. (Być może dlatego, że motor Łukasza i pana stoi w miejscu. Cicho). Mamy tie-break.

5) Niechwalebny udział w jeszcze bardziej niechwalebnym wykonaniu Highway to hell

Trentino Diatec: Emanuele Birarelli

Jastrzębski Węgiel: Michał Łasko

 

Yyy. No nie szczególnie wiemy jakie kryteria mamy obrać w tej kategorii, bo gdybyśmy miały oceniać umiejętności wokalne, hala w Katarze wybuchłaby i tie-break nie odbyłby się w ogóle. Poprzestańmy więc może na walorach ogólnych i bardziej przekonywujących próbach udowodnienia nam, że potrafi się śpiewać. Przywozimy ten puchar do domu!

ruby blue

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.