My mamy wtorek, a Chicharito ma zdjęcie na okładce GQ

gdjsgjds hgd fdg , że co proszę?

Dokładnie to, co czytacie dziewczęta: "Chicharito ma zdjęcie na okładce GQ". Chicharito, z polskiego: Zielony Groszek, z wikipedii: Javier Hernandez. Swoje własne zdjęcie, ze swojej własnej profesjonalnej sesji zdjęciowej. Na okładce popularnego magazynu dla mężczyzn, znanego z czynienia "pięknego" "epickim" i dostarczania breakingnewsów serwisowi ciacha.net- GQ. A teraz skończmy z tą zimnokrwistą kalkulacją szaleńca na chwilę przed wybuchem i wyraźmy to co naprawdę czujemy: jhfgsasahgfdsh asdghfs damn!

(trzy godziny później)

Nie, naprawdę dziewczęta, kochamy naszego Groszka miłością bezwarunkową, uwielbiamy jego nieśmiały uśmiech i poczciwe zielonookie spojrzenie, ale to raczej to nie ten typ - urodzony w idealnie skrojonym garniturze, męski i seksowny przez duże M i S. Zatem, GQ? GQ? Naprawdę? To się dzieje naprawdę?

Iker Casillas używa szminki. Gdzie? Na okładce GQ oczywiście>>

Najwyraźniej tak, skoro właśnie patrzymy na to zdjęcie...

embed

...i nie możemy sobie przypomnieć co to za czynność z wdechem i wydechem. Damn! Groszku, gdzie był twój seksapil, kiedy go nie było? I ta nonszalancja, "ach, powale teraz Ciacha na kolana zwracając tylko swoje tęczówki w lewą stronę, ech, dzień jak co dzień"

embed

*___*

hmmm, najprawdopodobniej kryła się w tym samym miejscu, gdzie ten szary, za duży garnitur po starszym bracie...

embed

, który jednak wydaje się bez znaczenia, gdy do głosu dochodzi GQ, krzycząc nam bezpardonowo do ucha "EPICKIE!!!" i jakbyśmy przed chwilą jeszcze wiedziały co się dzieje, to właśnie przestałybyśmy wiedzieć...

embed

Magazyn GQ robi mężczyznę z Messiego. Bardzo gorącego mężczyznę>>

embed

A jeśli chcecie zobaczyć jak każde z tych ujęć było poprzedzone i zwieńczone rozkładającym na łopatki speszeniem i jak rozkosznie wyglądał Chicharito próbując naśladować wymyślone przez fotografa fantazyjne skoczne pozy, zajrzyjcie za kulisy sesji.

Tak, dzisiaj na pewno jest wtorek. Sprawdzałyśmy trzy razy w kalendarzu. To tylko takie nagromadzenie biczfejsów na potrzeby sesji.

Marina

Bo w ogóle magazyn GQ jest najlepszy na świecie>>

Więcej o: