Ta wiadomość wywołała w nas autentyczny smutek i ćwierć prawdziwej łzy

I to wcale nie są żadne żarty, bo nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo do śmiechu nam teraz nie jest.

Po osobie Andersa na zdjęciu i okolicznościach w jakich zostało one zrobione, już się pewnie domyślacie, o co może chodzić. To co zaraz napiszemy, jest naprawdę straszne. Gotowe? Nasz król parkietu, którego biodrami, namiętnymi spojrzeniami, tricepsem i dekoltem do pępka żyłyśmy przez ostatnie tygodnie, już więcej nie zatańczy. Nie w telewizji przynajmniej.

Anders musiał wycofać się z programu przez problemy zdrowotne. W połowie zeszłego tygodnia skoczek zaczął odczuwać silne bóle brzucha. Diagnoza lekarska okazała się bezlitosna: zapalenie wyrostka robaczkowego i konieczność natychmiastowej operacji. I to niestety musiało zakończyć udział Jacobsena w Skal vi danse .

Norweska telewizja jest bardziej bezceremonialna niż sądziłyśmy i pokazała nam Andersa tłumaczącego swoją decyzję ze szpitalnego łoża . (Jesteśmy na tyle zdruzgotane, że nie udzielimy absolutnie żadnego komentarza w związku z rzucającą się do oczu idealną klatą.

Nie pozostało nam już nic innego jak tylko obejrzenie highlightów Andersa Jacobsena w Tańcu z Gwiazdami w galerii ze zdjęciami podwędzonymi ze strony programu w rytm jakiejś smutnej norweskiej piosenki.

 

A miało być tak pięknie.

embed

ruby blue

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.