Camille, ile razy Ci mówiłyśmy, nie możesz tak po prostu wrzucać na fb takich fotek

Bez ostrzeżenia.

I zawsze to samo. Zawsze jak mamy w planach mnóstwo pracy, sto pięćdziesiąt tysięcy podsumowań, trzysta newsów i pięć galerii to Camille Lacourt tak po prostu, atakuje nas na facebooku takimi zdjęciami. I potem weź tu człowieku szukaj inhalatora, zestawu mały kardiolog, pudełka chusteczek higienicznych i tabliczki czekolady, kiedy praca leży odłogiem... No i trudno, niech leży, jedyne leżenie na jakim my potrafimy teraz się skupić, to leżenie Camille na mokrym piasku...

Zobacz poprzednie obłędne wyskoki Lacourte'a>>

A swoją drogą, czy ta nieszczęsna sesja kiedyś się skończy?

***

(trzy godziny przeglądania facebooka Lacourta później)

Srsly? Czy ty naprawdę istniejesz?

Seeeerioooo?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.