Stało się. Plusliga zamknięta

Kontrowersyjny pomysł siatkarskich działaczy już nieuchronnie wejdzie w życie.

Pamiętacie jeszcze to zamieszanie , które wybuchło na początku roku, gdy zrodziła się inicjatywa zamknięcia rozgrywek? Co miało takie zamknięcie oznaczać w praktyce? W skrócie tyle, że w najwyższej klasy rozgrywkach mogłyby brać udział jedynie zespoły z odpowiednim zabezpieczeniem finansowym i organizacyjnym. A to oznacza, że zajęcie ostatniego miejsca w tabeli nie od razu będzie oznaczało spadek drużyny i analogicznie - pierwsze miejsce w I lidze nie zagwarantuje awansu jeśli nie spełnione zostaną te warunki.

Brzmi kontrowersyjnie, ale pomysł już w fazie zarodku zyskał swoich zwolenników.

Jestem za zamknięciem ligi od dawna. Plusem są argumenty finansowe i organizacyjne. Zresztą to nie zamknięcie ligi, tylko jej otwarcie. Zapraszamy wszystkich, którzy mają pieniądze. Znajdźcie zespół, sponsorów, halę, drzwi otwarte. Możemy grać choćby w Otwocku - argumentował wówczas ekspert Polsatu, Wojciech Drzyzga.

Dziś pewne jest już, że do zamknięcia ligi ostatecznie dojdzie. Jak donosi portal siatka.org , pomysł zyskał aprobatę związku (w głosowaniu działaczy padł rezultat 12:6). No i co Wy na to?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.