No dobrze, dziewczęta, skupcie się - piłkarze Realu Madryt przyjeżdżają na przedsezonowe tournee do Polski. Wy chcecie jak najlepiej przywitać ich w naszym kraju, sprawić, by jak najlepiej go zapamiętali, a pamiątkę postawili na najwyższej półce w toalecie - co im podarujecie? Tradycyjny strój ludowy? Drewnianą owieczkę z Zakopanego? Słynne w cały mieście ciacho z lokalnej cukierni? Nic podobnego, figurki wszystkich piłkarzy z głową psa/smoka/królika/smoka/owcy/koguta to jest to!
A przynajmniej tak twierdzą nasi przyjaciele z Chin, którzy podczas eventu organizowanego przy współpracy z Adidasem, w miejscowości Tianjin przed meczem z tamtejszym zespołem, hojnie obdarowali cały skład Realu Madryt (nie zapominając o jakże ważnej osobie ich trenera) bardzo oryginalnymi podarkami jakimi są gliniane figurki reprezentujące ich chiński znak zodiaku.
Myślicie, że to brzmi niewinnie, szalenie pomysłowe i tak w ogóle to całkiem słodko z ich strony? Też tak myślałyśmy, zanim nie zobaczyłyśmy tej w której z koszulki z inicjałami J.M. wychodzi puszysta biała główka i różowy pyszczek . A gliniany Kaka posiada brązowe uszy opadające do ramion...
...i żadne "WTF", z żadną ilością "???" oraz "!!!!!!" tego świata nie było w stanie zobrazować naszego obecnego stanu emocjonalnego. I tylko ogarnęło nas przemożne współczucie dla tego z dwójki Angel di Maria, Kaka, reprezentujących drużynę na tym spotkaniu, który stanie na wysokości zadania i przekaże ten uroczy prezent swojemu trenerowi.
marina