Jedna rzecz nie daje nam spokoju. Nie, nie to dlaczego pani wkłada Sebastianowi pędzel do oka Sebastian poddaje się zabiegom makijażowym. Zdążyłyśmy się już dawno temu przyzwyczaić, że sportowcy i wszyscy inni panowie przebywający sporo na widoku publicznym muszą liczyć się z koniecznością wyrównywania kolorytu twarzy (szczególnie w pobliżu kamer telewizyjnych).
No ale to już, Sebastian, w padoku się bez makijażu nie chcesz pokazać? Bo tam ci właśnie to zdjęcie zrobiono, w okolicach toru Hungaroring, gdzie już jutro rusza kolejny weekend wyścigowy. Zwłaszcza, że na Węgrzech pogoda okropna (spodziewajcie się jutro kolejnej fali frustracji w pamiętniku Witusia), i tak ci się wszystko pozmywa.
No. W tym tekście nie będzie żadnego meritum, chciałyśmy tylko pokazać Wam to zdjęcie.