Porterty olimpijczyków - fotografuje Kuba Atys

Dla Marka Garmulewicza (187 cm, 103 kg) Ateny będą czwartymi igrzyskami. Jeszcze nie zdobył medalu, choć w Sydney był bardzo blisko - zajął czwarte miejsce. - Spieprzyłem ten medal, przegrałem olimpijską emeryturę. Pocieszam się, że w Atenach będę miał 36 lat i jak wreszcie zdobędę medal, to od razu będę mógł z niej skorzystać [przysługuje sportowcom, którzy ukończyli 35 lat - przyp. red.]. 

Przez wiele lat przebijał się do światowej czołówki zapasów w stylu wolnym. Udało się po raz pierwszy w 1994 r. na mistrzostwach Europy w Ostii, gdzie po dramatycznym finale jako pierwszy Polak zdobył tytuł. Trenuje teraz w Cetniewie. - Lubię długie spacery po plaży. Podczas takiego spaceru włączają się obszary świadomości zupełnie nieaktywne w normalnym, pośpiesznym życiu - powiedział Dla Marka Garmulewicza (187 cm, 103 kg) Ateny będą czwartymi igrzyskami. Jeszcze nie zdobył medalu, choć w Sydney był bardzo blisko - zajął czwarte miejsce. - Spieprzyłem ten medal, przegrałem olimpijską emeryturę. Pocieszam się, że w Atenach będę miał 36 lat i jak wreszcie zdobędę medal, to od razu będę mógł z niej skorzystać [przysługuje sportowcom, którzy ukończyli 35 lat - przyp. red.]. Przez wiele lat przebijał się do światowej czołówki zapasów w stylu wolnym. Udało się po raz pierwszy w 1994 r. na mistrzostwach Europy w Ostii, gdzie po dramatycznym finale jako pierwszy Polak zdobył tytuł. Trenuje teraz w Cetniewie. - Lubię długie spacery po plaży. Podczas takiego spaceru włączają się obszary świadomości zupełnie nieaktywne w normalnym, pośpiesznym życiu - powiedział "Gazecie". Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.