Sezon 1988/89 piłkarze Śląska rozpoczęli pod wodzą Alojzego Łyski. Wrocławianie mimo niezłego początku, z meczu na mecz prezentowali się coraz gorzej. Pod koniec rundy jesiennej WKS zajmował już miejsce w strefie barażowej. Trenera Łyskę zwolniono na żądanie gwiazd Śląska, które nie chciały z nim pracować. Władze Śląska postawiły na trenerski duet Werner Peterek - Ryszard Urbanek.
Szkoleniowcy ze Śląskiem zbyt długo nie popracowali. Zdążyli poprowadzić wrocławian tylko w dwóch spotkaniach. Oba przegrali. Najpierw Śląsk poległ 1:2 w ćwierćfinale Pucharu Polski z GKS-em Katowice (pierwsze spotkanie zakończyło się porażką WKS-u 1:3), a później w ligowym meczu z Widzewem Łódź 0:2. Po tym spotkaniu Śląsk spadł na ostatnie miejsce w tabeli, a drużynę przejął Romuald Szukiełowicz i uratował klub przed spadkiem.
Kilka lat później Urbanek został samodzielnym trenerem Śląska. Przejdzie do historii jako trener, z którym Śląsk poniósł największą porażkę w historii występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przegrał z Zagłębiem w Lubinie 0:7.
Sezon 1995/96. To wtedy po raz pierwszy wprowadzono nową punktację ligową - za wygrany mecz drużyna zdobywała trzy, a nie jak dotychczas, dwa punkty. Wspominany sezon Śląsk rozpoczął na ławce trenerskiej z Bogusławem Wilkiem. Zwolniono go po zaledwie trzech meczach ligowych (dwie porażki i remis) i jednym w Pucharze Polski. Decyzje o zmianach na ławce trenerskiej wrocławskiej drużyny zapadły po kompromitującej porażce w krajowym pucharze z drugoligową Polonią Oleśnica 0:1.
Śląsk znów objął Szukiełowicz i znów uratował klub przed degradacją do niższej ligi.
Prusik prowadził Śląsk w ... tylko jednym meczu. Dzięki temu może pochwalić się świetną statystyką trenerską w najwyższej klasie rozgrywkowej - jedno spotkanie, jedna wygrana.
Były pomocnik zastąpił na krótko na stanowisku zwolnionego w sezonie 1995/96 Romualda Szukiełowicza. Wrocławianie pod jego wodzą pokonali Hutnika w Krakowie 2:1. Miejsce Prusika zajął doświadczony Jan Caliński.
Ligowe rozgrywki 1997/98 ze Śląskiem rozpoczynał jeszcze trener Jerzy Kasalik. Kilka kolejek później jego miejsce zajął Jan Caliński, ale zimą po konflikcie z działaczami i on opuścił Wrocław. Rolę szkoleniowca Śląska powierzono Edwardowi Żugajowi.
Żugaj na początku lat. 70 był trenerem trzecioligowego Pafawagu Wrocław. Później zniknął ze środowiska piłkarskiego. Niespodziewanie został trenerem Śląska w sezonie 1997/1998. Został ściągnięty do Wrocławia z Zieleńca, gdzie był odpowiedzialny za wyciągi narciarskie należące do ówczesnego właściciela Śląska. Żugaj prowadził Śląsk tylko w dwóch meczach. Oba spotkania przegrał. Po nim WKS objął Aleksander Papiewski.
Barylski samodzielnie prowadził Śląsk w dwóch spotkaniach, ale zawsze jako szkoleniowiec tymczasowy. Tak było, gdy zastąpił na stanowisku odsuniętego od drużyny Ryszarda Tarasiewicza. Zespół pod jego wodza przegrał z Koroną w Kielcach 1:2. Później historia powtórzyła się jeszcze przy okazji zwolnienia Oresta Lenczyka. Barylski prowadził Śląsk w meczu z Ruchem Chorzów. Wygrał 1:0 po bramce Mateusza Centarskiego.
Barylski przez kilka lat pełnił rolę drugiego trenera w Śląsku. Pod koniec ubiegłego roku został odsunięty od zespołu. W lutym wygasała jego umowa z klubem.
Aktualny sezon w wykonaniu Śląska na pewno przejdzie do historii. Wrocławski klub w obecnych rozgrywkach zatrudnił już czwartego trenera. Tadeusza Pawłowskiego po 18 kolejkach zastąpił Grzegorz Kowalski, trener trzecioligowej Ślęzy Wrocław.
Kowalski został zwolniony z klubu po ... pięciu dniach. Prowadził Śląsk w jednym meczu - przegranym 0:1 z Lechią Gdańsk. Po krótkim epizodzie przy Oporowskiej wrócił do pracy w Ślęzie.
Drużynę Śląska po Kowalskim objął Romuald Szukiełowicz. Doświadczony szkoleniowiec, który ze Śląskiem pracował już wcześniej dwukrotnie, rządy we wrocławskim klubie rozpoczął od dwóch zwycięstw: z Górnikiem Łęczna 2:1 i Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:0. Wygrał również pierwszy wiosenny mecz z Wisłą Kraków 1:0.
Później wyniki Śląska tak dobre już nie były. Wrocławianie przegrywali z Jagiellonią i bezbramkowo remisowali z najsłabszym w lidze Górnikiem Zabrze. Po derbowym meczu z Zagłębiem, przegranym przez Śląsk 0:2, było już niemal pewnym, że pożegna się z pracą. Został odsunięty od drużyny po porażce 0:1 z Piastem w Gliwicach.
Szukiełowicz w Śląsku pracował 93 dni. Teraz szkoleniowiec wrocławian jest 38-letni Mariusz Rumak.