Michael Wright był absolwentem uczelni Arizona, którą ukończyło też kilka gwiazd NBA, m.in. były zawodnik Washington Wizards Gilbert Arenas, wieloletni gracz Dallas Mavericks Jason Terry, czy 5-krotny mistrz kraju z Chicago Bulls Steve Kerr.
W 1999 roku Wright był wicemistrzem świata do lat 19 z amerykańską reprezentacją. Dwa lata później został wybrany w drafcie NBA przez New York Knicks z numerem 39. Nigdy jednak w nowojorskim klubie nie zagrał.
W 2001 roku Amerykanin związał się ze Śląskiem. Miał zastąpić swojego rodaka Harolda Jamisona, który odszedł do Los Angeles Clippers. Z wrocławską drużyną wywalczył mistrzostwo Polski. W 2002 roku został wybrany najlepszym graczem finału. W barwach wrocławskiej drużyny notował średnio 15,3 pkt i 8,1 zbiórek na mecz.
Po mistrzowskim sezonie w Śląsku Wright przeniósł się do hiszpańskiej Granady. Rok później trafił do Izraela, gdzie z Hapoelem Tel-Awiw świętował wicemistrzostwo kraju. Rozgrywki 2004/05 rozpoczął jako zawodnik niemieckiej Alby Berlin. Zaliczył też występy w lidze południowokoreańskiej.
W 2009 roku wrócił na polskie parkiety. Podpisał kontrakt z Turowem Zgorzelec. Z tym zespołem dotarł do finału Pucharu Polski. Jako gracz Turowa występował w Meczu Gwiazd PLK. Został wybrany MVP spotkania. W zespole ze Zgorzelca notował średnio 21 pkt i 6,5 zbiórek na mecz. Po sezonie 2009/10 ''Wyborcza'' wybrała Wrighta najlepszym zawodnikiem sezonu
Pierwszy raz do Turcji Wright trafił w 2005 roku. Rok spędził wówczas w Besiktasie Stambuł. Do Turcji koszykarz wracał w dalszej części kariery jeszcze kilkukrotnie. Grał m.in. w Turku Telekom i Trabzonsporze. Po kilku latach gry przyjął tureckie obywatelstwo, według którego nazywał się Ali Karadeniz. Ostatnim klubem Amerykanina był francuski Cholet Basket.
Wright we wtorek został znaleziony martwy na jednej z ulic nowojorskiego Brooklynu. Jak podają amerykańskie media, jego ciało znaleziono w samochodzie, na tylnym siedzeniu, przykryte torbami. Policja nie wyklucza morderstwa. Miał 35 lat.