Zaczynamy przegląd ich osiągnięć od Chorwata, który długo czekał na nowy klub. W końcu znalazł go w ekstraklasie irańskiej. W trzech meczach w Persepolis na początku sezonu zagrał przez 90 minut. 13 sierpnia po raz ostatni się pojawił na boisku w meczu z liderem, Sepahan. przegranym 2:4. Potem już go nie było w kadrze meczowej. Persepolis w ekstraklasie Iranu składającej się z 16 drużyn zajmuje 14. miejsce
W Zawiszy był od września 2013 aż do czerwca 2015. Jeden z najpewniejszych gracz w drużynie prowadzonej kolejno przez Ryszarda Tarasiewicza, Jorge Paixao oraz Mariusza Rumaka. Partner Luki Maricia na środku obrony chciał wrócić do swej ojczyzny. Trafił do Moreirense. Jego zespół jest po 4. kolejkach przedostatni w ekstraklasie. Trener Miguel Leal wystawił go tylko w jednym z tych meczów, ale za to nie byle jakim, bo przeciwko Benfice Lizbona. Moireirense przegrało go 2:3. Stoper grał przez 90 minut - i to na razie wszystko, jeśli chodzi o grę Andre Micaela. W tym samym klubie występuje także Luis Carlos, który odszedł z Zawiszy zimą i wiosną występował w Koronie Kielce. Zagrał trzy razy, dwukrotnie wybiegał w pierwszej jedenastce, zawsze był zmieniony. W sumie zagrał 159 minut. Gola nie strzelił.
W Zawiszy przez cały ub. sezon był rezerwowym bramkarzem. Po kontuzji z maja ub. roku ustąpił miejsca Grzegorzowi Sandomierskiemu. Po przejściu do Podbeskidzia zagrał jako pierwszy bramkarz w trzech kolejkach na początku sezonu. Stracił to miejsce po czerwonej kartce w spotkaniu z Cracovią. W 31 min opuściła boisko za zagranie ręką poza polem karnym. Zastąpił go Emilijus Zubas i to on broni teraz w Podbeskidziu.
Był podstawowym bramkarzem Zawiszy, w Cracovii usiadł na ławce rezerwowych. Pozycja Krzysztofa Pilarza jest nie do podważenia. Sandomierski zagrał więc tylko jedną połowę meczu w Pucharze Polski z Dolcanem Ząbki i całe spotkanie w III-ligowych rezerwach Cracovii.
685 minut- tyle czasu spędził były kapitan Zawiszy na boiskach ekstraklasy w tym sezonie. Więcej od niego mają tylko Krzysztof Pilarz oraz Damian Dąbrowski (po 720 min). Wójcicki został zmieniony dwa razy (w 65 min spotkania z Jagiellonią i 81 min ostatniego spotkania z Termaliką). W tym meczu popełnił jednak błędy kosztujące krakowian porażkę 2:3 i dalsza gra w pierwszym składzie stoi pod znakiem zapytania.
Lewy obrońca ma pewne miejsce w ekipie beniaminka ekstraklasy tzn. miał dopóki nie dostał czerwonej kartki za bójkę z Rolandem Gigołajewem w meczu z Ruchem Chorzów (6. kolejka). Komisja Ligi ukarała go dyskwalifikacją na trzy mecze.
Portugalczyk zaczął sezon w Zawiszy, w I lidze. Wystąpił dwa razy: z Arką Gdynia i Pogonią Siedlce. W I lidze jednak nie chciał grać. Już 22 sierpnia zadebiutował w zespole Michała Probierza. Wyszedł w drugiej połowie meczu z Cracovią. Potem zagrał w drugiej połowie spotkania z Legią Warszawa i przez 56 minut pojedynku ze Śląskiem Wrocław.
W wyjściowym składzie lidera ekstraklasy ustępuje miejsca Czechowi Martinowi Nesporowi. To on jest napastnikiem nr 1. Trener Radoslav Latal wstawia jednak Barisicia także jako drugiego napastnika, obok Nespora. Chorwat zdobył w tym sezonie jedną bramkę - w spotkaniu z Górnikiem Łęczna.
Bilans Świerczoka w Łęcznej to: 8 meczów w ekstraklasie (5 w wyjściowej jedenastce, 3 z ławki). W sumie spędził na boiskach ekstraklasy 362 minuty. Nie strzelił gola.
I na koniec piłkarz, dla którego występy wiosną w Zawiszy, stały się trampoliną do piłkarskiej kariery. Zadebiutował w reprezentacji Białorusi i znalazł nowy klub w bardzo bogatej rosyjskiej ekstraklasie. Zatrudnił go beniaminek Anży Machaczkała. Majewski jest podstawowym graczem zespołu, który jednak start ma trudny.