Ciężko mówić o optymizmie w obozie KS Toruń przed kluczowymi meczami roku. Faza medalowa zostanie rozegrana w cieniu dramatu wieloletniego zawodnika klubu, Darcy Warda. 23-letni Australijczyk w ostatnim biegu sezonu miał koszmarnie wyglądający i fatalny w skutkach wypadek. Efektem kraksy jest przerwanie rdzenia kręgowego w dolnych partiach ciała. I choć ostatnie informacje nie są tak złe, jak te chwilę po upadku, to niewątpliwie tego niezwykle uzdolnionego żużlowca czeka żmudny proces rehabilitacji. Kontuzja Warda kładzie się cieniem na dyscyplinie i jest bolesnym ciosem dla całego środowiska czarnego sportu.
W poniższym zestawieniu - w myśl niejednoznacznej zasady 'show must go on' - oceniono w szkolnej skali dyspozycję poszczególnych jeźdźców ekipy Jacka Gajewskiego przed najważniejszymi spotkaniami feralnego sezonu 2015.
Chris Holder od kilku meczów nie schodzi poniżej niezłego poziomu. Obok Pawła Przedpełskiego jest najjaśniejszym punktem drużyny, choć i jemu zdarzają się wpadki. Pytanie, czy koszmarna kontuzja jego wielkiego przyjaciela, Warda, nie wpłynie nań deprymująco.
ocena: 3+
To trudny sezon dla gnieźnianina. Bo pierwszy w gronie seniorów. Po wtóre zaś ciężko w nim o punkty. Gomólskiemu nie można odmówić ambicji, ale to często za mało w rywalizacji z drugą linią przeciwnika.
ocena: 2
15 lat w toruńskim klubie, w którym obchodził niedawno 30. urodziny. Niestety, przez poważną kontuzję ręki na początku tegorocznych startów, nie może dojść do optymalnej dyspozycji. Brakuje mu jazd i nierzadko pomysłu na rozgryzienie nawierzchni Motoareny.
ocena: 3-
Sympatyczny Rosjanin miał być liderem z prawdziwego zdarzenia. Nie jest. Trzeba przyznać, że gdziekolwiek startuje, tam ma spore problemy ze zdobywaniem punktów. Miewał jednak w tym sezonie przebłyski dawnej wysokiej formy np. podczas meczów ligowych w Gorzowie i Wrocławiu, czy w trakcie indywidualnych mistrzostw Ekstraligi.
ocena: 3+
Był rewelacją pierwszej fazy roku. Zaskakiwał szybkością, opanowaniem i dojrzałością, pomimo, że debiutuje na torach PGE Ekstraligi. Jednak jego średnia biegopunktowa od porażki w Rzeszowie po ostatni remis z Tarnowem wynosi zaledwie 1,18. Menadżer Jacek Gajewski zasugerował ostatnio, że to skutek zbyt napiętego kalendarza i przemęczenia Australijczyka. Na zdjęciu: podczas upadku na Motoarenie.
ocena: 4=
Torunianin zaczyna wyrastać na dość niespodziewanego lidera KST. I to w sezonie, który obrodził, jak żaden poprzedni w karierze 20-latka, licznymi problemami zdrowotnymi. Przedpełski to jedyny zawodnik w talii Jacka Gajewskiego, do którego nie można mieć żadnych pretensji. Systematyczne postępy zawodnika, nadal mającego szanse na tytuł najlepszego juniora świata, są znakomitym prognostykiem na przyszłość.
ocena: 5
Kończący wiek juniora gnieźnianin ma dopiero dziewiątą średnią wśród młodzieżowców PGE Ekstraligi. Trudno przypuszczać, by w przyszłym roku znalazł zatrudnienie w klubie z najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak w ostatnim meczu rundy zasadniczej pojechał całkiem przyzwoicie, zdobywając 4 pkt. i dwa bonusy.
ocena: 2