Na straganie w dzień targowy, czyli ciachowe transfery lata

Piłkarze mają wakacje, ale ich agenci i menedżerowie nie mają chwili wytchnienia.
David De Gea David De Gea internet

David de Gea, czyli uroki pre-orderu

Niektórzy swoje transfery sfinalizowali, nim szlachetny trup poprzedniego sezonu nie zdążył ostygnąć. Jednym z pierwszych dużych transferów lata było sprowadzenie Davida de Gei do Manchesteru United, teraz włodarze mistrza Anglii mogą siedzieć zadowoleni w fotelach, popijać whisky, palić cygara i rzuć gumę obserwując, jak ich nowy bramkarz wyczynia takie rzeczy:

 

Manuel Neuer Manuel Neuer internet

Niemieckie porządki

Zupełnie nie dziwi nas, że jednymi z pierwszych aktywnych na rynku transferowym, były kluby niemieckie. W końcu mają być one przykładem sprawnego zarządzania dla zadłużających się molochów z Hiszpanii i Anglii. Największym hitem transferowym w kraju naszych zachodnich sąsiadów było pozyskanie Manuela Neuera przez Bayern Monachium, trochę w cieniu tej historii, ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu do Lazio odszedł Miroslav Klose, wszystkie fanki Bundesligi będą za tobą tęsknić!

Javier Pastore Javier Pastore internet

Różowe lata Javiera Pastore...

...prawdopodobnie właśnie dobiegają końca. Argentyński pomocnik jest obecnie gwiazdą Palermo, jednak część z nas uważa, że z różową koszulką nie jest mu do twarzy i wolelibyśmy go widzieć w barwach niebieskich (Chelsea), bądź białych (Real Madryt). Miłośnicy Seria A ze smutkiem przyglądają się doniesieniom prasowym, gdyż Pastore nie jest jedyną gwiazdą ligi, jaką przyjdzie im prawdopodobnie pożegnać.

Alexis Sanchez Alexis Sanchez internet

Sanchezter United?

O Chilijczyku zrobiło się głośno po ubiegłorocznych mistrzostwach świata, a wysoką formę i umiejętności skrzydłowy potwierdził prowadząc przeciętne Udinese do czwartego miejsca w Seria A. Najprawdopodobniej nie dane mu jednak będzie posmakować meczów kwalifikacyjnych do Ligi Mistrzów, gdyż walczą o niego potęgi, które kwalifikować się nie muszą: FC Barcelona i Manchester United. Podobno Alexisowi bliżej jest obecnie do Blaugrany, ale zwolennicy Sanchezteru nie stracili jeszcze nadziei. W krótkiej chwili zmiany klubowych koszulek zawodnik będzie wyglądał mniej więcej tak:

Alexis Sanchez

Sergio Sergio "Kun" Aguero internet

Sergio Aguero, czyli zdradziecki transfer lata

Wyobrażacie sobie Stevena Gerarda w Manchesterze United? Albo Franka Lamparda w Arsenalu? A może Imperatora Palpatine'a na herbatce z Jodą... No więc my czytając o możliwym transferze lidera i symbolu dzisiejszego Atletico Madryt do Realu mamy podobne uczucia. Nie może być! Ale skoro sam Mesut Ozil zachęca i ofiarowuje Sergio koszulkę z numerem 10? Czy Argentyńczyk oprze się pokusie?

Samir Nasri Samir Nasri internet

Zdradziecki transfer lata 2. Ostateczna zniewaga.

Arsenal nie miał ostatnio szczęścia. Wiosna była dla tego klubu, który jeszcze w marcu mógł mierzyć w poczwórną koronę, pasmem mniejszych bądź większych tragedii. Ostatecznie znów team Wengera zaliczył sezon bez trofeum. Jakby tego było mało, o jego najlepszego obecnie piłkarza - Samira Nasriego (być może fanki Cesca zechcą wyruszyć pod ciachoredakcję z pochodniami i małym stosem - jesteśmy przygotowane!) stara się Manchester United. Nie wiadomo do końca co z tego wyniknie, ale kolega z reprezentacji - Patrice Evra - robi wszystko, by zachęcić młodą gwiazdę do podpisania diabelskiego paktu.

Eden Hazard Eden Hazard internet

Młode wilki

Elektryzują nas transfery wielkich gwiazd, ale tegoroczne lato prawdopodobnie przyniesie nam kilka spektakularnych przenosin piłkarzy nastoletnich, takich jak Neymar (obecnie gra w Santosie), Eden Hazard (Lille) i Romelo Lukaku (Anderlecht). Wymienienie klubów zainteresowanych tymi chłopakami nie ma sensu, łatwiej powiedzieć, że każda z potęg chciałaby mieć ich w swoich szeregach. Komu się uda?

Cesc Fabregas Cesc Fabregas internet

Transforowa telenowela dekady odc. 3524

Last but not least - chciałoby się powiedzieć. No ale o transferze Hiszpana do Barcelony powiedziano już tyle, napisano jeszcze więcej, łez wylano morza, o żartach, żarcikach i prowokacjach Pikusia i spółki już nie wspomnimy. Piszemy o tym transferze tylko dlatego, że wydaje nam się, że jeśli nie teraz, to już chyba nigdy. Bliżej Barcy być się nie da. No a poza tym, Cesc, weź ty się wreszcie zdecyduj...

Więcej o:
Copyright © Agora SA