Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Rosja: Pawevel Moroz
Polska: Michał Kubiak
Iskry pod siatką sypią się już od pierwszej akcji i niestety to Rosjanie zachowują więcej spokoju posyłając nam tylko drwiące uśmieszki. Czego niektórzy z naszych siatkarzy znieść nie mogą i idą poszukać żołędzi i sprawiedliwości pod środkową linię. Set otwarcia dla gości.
Rosja: Alexander Butko
Polska: Paweł Zagumny
Ruda Puma nie podnosi się nawet z miejsca, przywołuje tylko do siebie stojącego najbliżej Rosjanina (padło na Sergeya Savina) i każe mu zatelefonować do FIVB, że pana Butko nie ma przecież w składzie na mistrzostwa, niech nie udaje Greka.
1:1.
Rosja: Pavel Moroz
Polska: Karol Kłos
[fot.facebook.com/KosaNaKlosa]
Podobno nie wolno brać challengu challengu, ale my możemy wszystko. Co nie zmienia faktu, że ta akcja zostanie powtórzona.
Rosja: Pavel Moroz
Polska: Piotrek Nowakowski
Stephane Antiga uparcie stawia na Cichego w pierwszej szóstce, co kończy się tak jak (ostatnio) zawsze - źle. Za miękkie te nasze ataki ze środka, po których przeciwnik bezlitośnie punktuje nas na kontrach. Chłopaki grają tak, jakby Rosjanie wyrwali serce drużyny - oceniają słynący z barwnych porównań komentatorzy Polsatu. 1:2.
Rosja: Dmitrij Muserski
Polska: Mariusz Wlazły
[fot.facebook.com/MariuszWlazlyFanPage]
Dmitrij, wiesz, że jesteś tam naszą jedyną iskiereczką, że cię lubimy, widzimy że się starasz, grasz swoją najlepszą siatkówkę, masz oczy z tyłu głowy, ale to za mało, na znów świetnie grającego Mario to za mało. Wygrywamy czwartego seta, zdobywamy upragniony punkt i wiecie co to oznacza, mamy to! Awans do półfinału sprzątniety Rosjanom sprzed nosa!
Rosja: Artem Ermakov i Alexey Verbov
facebook.com/artem.ermakov
Polska: Andrzej Wrona, Karol Kłos i Rafał Buszek
[facebook.com/AndrzejWronaKracze]
Polaków awans nie zadowala i chcą zakończyć mecz z przytupem, znaczy tym, przykucem. Rosjanie też nie będą tu poddawać się bez walki, Verbov przyniósł nawet ze sobą kołczan prawilności, ale hola, wstrzymać konie, Vervbova nie ma przecież w składzie na mistrzostwa. Na placu boju zostaje osamotniony Artem Ermakov, ale Artem robisz to źle. Tak bardzo źle. 3:2!