Brazylia - Neymar
Kolumbia - James Rodriguez
Zaczynamy z wysokiego C . To Neymar, jako as Barcelony i lider gospodarzy był typowany na stuprocentową supergwiazdę mundialu, która rozkocha w sobie cały futbolowy świat i zapisze się na jego kartach historii. Tymczasem póki co, wydaje się, że ktoś mu kradnie cały szoł i blask wszystkich brazylisjkich jupiterów. Kto? Drobny, niepozorny James Rodriguez. Gole w każdym z czterech spotkań, piękne asysty i porywania trybun od pierwszego do ostatniego rzędu. I cóż, jest też mundialową miłością red. Mariny więc....pierwszy gol tego ćwierćfinału dla Kolumbii
Brazylia -
Kolumbia -
Okej, może mamy niekonwencjonalne poczucie humoru (albo po prostu kolumbijskie), ale żart James z kolegami niezwykle nas śmieszy i to nawet za trzecim razem (nie pytajcie). Naprawdę więc chętnie byśmy uznały gola dla Kolumbii, ale kaman! Brazylia, taniec, samba, bioderka Davida Luiza? Temu oprzeć się nigdy nie byłyśmy w stanie. Patrzymy na rytmiczne ruchy Canarinhos i przyznajemy im punkt. Remiiiiis!
Brazylia - Giselle
Koumbia - Shakira
Obie panie obezwładniająco piękne, z hollywoodzkimi uśmiechami i idealnymi ciałami więc w ramach kobiecych pierowtnych instynków żadnej nie przyznałybyśmy punktu. Skoro jednak trzeba, to skłaniamy się w kierunku piosenkarki, jako tej, która obdarowała swoimi świetnymi genami księcia futbolu - Milana Pique / i, było nie było, śpiewa piosenkę, którą my będziemy nucić przez całe lato. Znowu Kolumbia na prowadzeniu.
Brazylia - Dani Alves
Kolumbia - Juan Cuadrado
Wieść na dzielni niesie, że dzisiejsze spotkania ma rozstrzgnąć o tym, kto w przyszłym sezonie zajmie miejsce na prawej flance Dumy Katalonii. Włodarze Barcy podobno już od dawna wodzą oczami za Cuadrado, a swoimi występami na mundialu Kolumbijczyk tylko utwierdza ich w przekonananiu, że ów zakup będzie dobrą inwestycją. Tymczasem Alves od dawna nie spisuje się w klubie najlepiej i prezes podobno już trzyma długopis w dłoni by wpisać go na listę piłkarzy do sprzedaży.
Kogo my widziałybyśmy na tym etacie? Lubimy powiewy świeżego powietrze i Cuadrado jest naprawdę dobrym zawodnikiem, który zapewne by się tam sprawdził, ale...Danil Alves i Barcelona to jedo i to samo. Nie wyobrażamy sobie katalońskiego klubu bez niego. Znowuuuu remis, a regulaminowy czas gry dobiega końca. Ooo tak, będa karne i za takie też rozwiązanie w Fortalezie trzymamy dzisiaj kciuki! Niech się dzieje, niech trybuny szaleją, a kardolig ciachoredaktorek ma pełne ręce roboty!