Słowenia: Tine Urnaut
Polska:
Słoweńcy próbują robić dobrą minę do złej gry, ale azalią indyjską nikt się jeszcze nie najadł na tyle by rozbić polki blok. W pierwszym secie zjadamy Słoweńców na (hehehe) śniadanie.
Słowenia: Alen Pajenk
Polska: Bartek Kurek
ciacha.net
Błędy w przyjęciu Kurka tak zirytowały Michała Kubiaka, że ten zrobił klasycznego Mariusza Wlazłego...
I poszedł poodbijać sobie piłki do kolegi z Jastrzębskiego. Niestety, sędziowie techniczni czuwali. 1:1.
Słowenia: Matevz Kamnik
Polska: Cichy Pit
No i niestety. Bycie mocnym w gębie to za mało, trzeba jeszcze przełożyć bycie lepszym w teorii na boisko. Przegrywamy 1:2!
Słowenia: Dejan Vincić
Polska: Michał Winiarski
Na boisku pojawia się kapitan, który zarządza koniec sjesty i czas brania się do roboty. By dać dobry przykład kolegom w pierwszej akcji jednocześnie przyjmuje, rozgrywa i atakuje, a komentatorzy zachwycają się jego kontrolą piłki. Będzie tie - break.
Słowenia: Mitja Gasparini
Polska: Michał Winiarski
Kapitan Misza pozostał na boisku by dokończyć dzieła i tanecznym krokiem zapewnić nam zwycięstwo w meczu. Mamy to, 3:2!