Rozgrywki ligowe powróciły po świątecznej przerwie, nie przynosząc zbyt wielu niespodzianek. No chyba, że ktoś nigdy nie widział polskiego morza. Albo dawno nie był w Hali Urania.
Zaksa nie miała żadnych kłopotów z wygraną Fot. Michał Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
BBTS Bielsko Biała - Zaksa Kędzierzyn - Koźle 0:3
Kolejkę już we wtorek zainaugurowali siatkarze Zaksy, którzy zdemolowali wręcz beniaminka z Bielska Białej. Gospodarze w żadnym secie nie pokonali bariery dwudziestu punktów, ba, w trzecim ledwie przebili się przez dziesiątkę.
siatkówka, Cerrad Czarni Radom - Transfer Bydgoszcz Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
Cerrad Czarni Radom - Transfer Bydgoszcz 0:3
Trener Vital Heynen pracę w Bydgoszczy rozpoczął w grudniu od zwycięstwa 3:0 nad Kielcami, później musiał zając się reprezentacyjnymi obowiązkami (prowadzeni przez niego Niemcy bez straty seta wygrali swój turniej kwalifikacyjny do polskiego mundialu), w tym czasie opuszczony przez niego zespół przegrał 0:3 z Olsztynem, trener Heynan wrócić i bum, 3:0 z rewelacją rozgrywek Czarnymi.
W meczu w Radomiu zadebiutował amerykański przyjmujący Garrett Muagututia, jednak bohaterem Transferu został wprowadzony za Clarka Bartosz Janeczek. Najwyraźniej Carson wystrzelał się już całkowicie podczas impersonifikacji słynnej bydgoskiej rzeźby.
Wyprawa do Olsztyna skończyła się dla Bełchatowian siódmym zwycięstwem z rzędu i wskoczeniem na pozycję lidera tabeli. A obawy były - Skra musiała radzić sobie bez kontuzjowanego Nico Uriarte, którego zastąpić musiał wchodzący dotychczas raczej na pojedyncze akcje Aleksa Brdjović. Serb w swoim debiucie w roli pierwszego rozgrywającego wypadł świetnie - nie dość, że był pewnym punktem w swoim elemencie, dołożył do tego silną zagrywkę i skuteczne bloki, w całym meczu ugrał siedem punktów i statuetkę MVP. Co chyba jeszcze do niego nie dotarło.
Minusy szybkiego 3:0? Niektórzy Bełchatowianie nie zdążyli się porządnie rozgrzać:
AZS Częstochowa - AZS Politechnika Warszawska 1:3
W pojedynku dwóch AZS-ów tym razem górą stolica. A spotkanie za nas w krótkich żołnierskich słowa podsumuje trener zespołu z Warszawy:
- Graliśmy fajną i radosną siatkówkę z agresywną zagrywką. Jeśli serwujesz, to wygrywasz. Między nami a zespołem z Częstochowy właśnie w tym elemencie była różnica - powiedział Jakub Bednaruk.
Siatkarze z Częstochowy nie mogli liczyć na wsparcie swoich "szalikowców", którzy mają konflikt z klubem i zabrakło ich wczoraj na meczu. Słyszałyście coś więcej o tej sprawie? Dla zainteresowanych: tak o sprawie wypowiada się Dawid Murek:
Czarna passa Lotosu przerwana. Gdańszczanie w trzech (ale wcale nie łatwych, dwa z nich rozstrzygały się na przewagi) setach pokonali gości z Kielc i było to ich pierwsze zwycięstwo na własnym parkiecie od dwóch i pół miesięcy!
Dla Kielczan nie była to jednak taka całkiem zmarnowana i niemiła wycieczka. Niektórzy z nich po raz pierwszy mieli okazję zobaczyć polskie morze!
Gdańsk muy lindo, ale Bruno ty też.
Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 3:2
Na koniec absolutny hit kolejki, który ilością emocji nie rozczarował. Mistrzowie Polski sami sobie zafundowali horrory, bo spokojnie mogli wygrać to spotkanie za trzy punkty, ale prowadząc 14:8 w partii czwartej po prostu stanęli i dali się ograć Jastrzębianom 24:26. W tie-breaku sprawy w swoje ręce wziął jednak profesor Achrem...
I udało się gospodarzom skończyć mecz z dwoma punktami do przodu. Krótką relację z tego meczu oraz konferencji prasowej ma dla nas AssecoResovia.TV i nie wiemy czy mieli tam jakieś super wybitne światło, czy co, ale obydwaj kapitanowie (Michał Kubiak przejął tę funkcję po kontuzjowanym i w Rzeszowie nieobecnym Michale Łasko) prezentowali się na niej, tak...
