Ukraina - Anatolij Tymoszczuk
Polska - Robert Lewandowski
Anatolij przekombinował, te fale, ten uśmiech, ten wiatr we włosach, co to, kręcicie spin-offa "Mody na sukces"? Kilka dryblingów za daleko, Piszczek zabiera Ukraińcowi piłkę, podaje do Kuby, ten zaś odnajduje kolegę z Borussii, który to, strzela najpierw bezbłędnego biczfejsa, a potem, bezlitosnego gola.
Ukraina - Jewhen Konpylanka
Polska - Kuba Błaszczykowski
Po straconym golu Ukraińcy rzucili się ostro do ataku i zrobiło się bardzo gorąco gdy młody i piękny Jewhen (Jewgen?) Konopylanka pomknął na naszą bramkę, huknął potężnie i tylko centymetr uratował nas od remisu. Polską kontrę poprowadził z furią Kuba Błaszczykowski, który własnonożnie wpakował, z najbliższej odległości, bramkę na 2:0.
Ukraina - Jewhen Konopylanka
Polska - Wojciech Szczęsny
Myślałyśmy, że gola dla nas strzeli Artur Boruc, a strzela Wojciech Szczęsny
Ukraina
Polska
Polacy poczuli się zbyt pewnie, chwila nieuwagi i Konoplianka, który próbował już dwa razy, w końcu trafia.
Polska
Ukraina
Szanujemy przyjaźń Lewego i Wojtusia, ale nie od dziś wiemy, że a naszej kadrze panuje nienajlepsza atmosfera i być może własnie to jest powodem, dla którego najlepsze od dawna pokolenie polskich piłkarzy ma takie kłopoty z awansem na mundial. tymczasem Ukraińcy są taką trochę "mała Hiszpanią", wszyscy prawie (prócz Tymoszczuka) reprezentanci graja w lidze ukraińskiej, a ich największym atutem jest zespołowość. Zespołowo zatem strzelają nam bramkę kontaktową w 90. minucie, ale my wtedy, podbudowani ich przykładem, zwieramy szeregi, bronimy się desperacko, lecz dzielnie i od remisu ratuje nas gwizdek sędziego. Jedziemy na Wembley z nadzieją!