Bayern - Holger Badstuber
Juventus - Claudio Marchisio
Whoa! Co tu się wydarzyło! Ledwo wymienili się proporczykami a Manuel już musiał wyciągać piłkę z siatki. Głupia strata Holgera* w środku pola, który najwyraźniej zlekceważył rywala i Marchisio biegnie jak natchniony sam, mijając kolejnych obrońców, włos rozwiany, w oczach szaleństwo, piłka w siatce 1:0! Juventus w roli Ukrainy, Bayern w roli Polski! Czy Bawarczycy się podniosą?
*Oj wiemy, że Badstuber jest kontuzjowany i nie zagra, ale konfrontacje to konfrontacje - rządzą się swoimi prawami.
Bayern - Javi Martinez i piwo
Juventus - Andrea Pirlo i wino
Tym razem Włosi przesadzili z grą kombinacyjną i taktycznym wyrafinowaniem. Niby wszystko było w tej akcji dopięte na ostatni guzik, niby napić się wina z Andreą Pirlo byłoby spełnieniem naszych marzeń, ale oto bezpretensjonalny, naturalny i szczery Javi Martinez po prostu odebrał wyjadaczowi z Juventusu piłkę, pobiegł z nią na przebój i trafił! Mamy remis.
Bayern - Manuel Neuer
Juventus - Gigi Buffon
Myślałyśmy, że reklama naszej ukochanej Nutelli z naszym ukochanym Neuerem wygrywać będzie wszystko zawsze i wszędzie ale filmik z Gigim wziął nas z zaskoczenia, powalił, znokautował i obezwładnił. Tylko Włosi mogli coś takiego wymyślić. 2:1 dla Juventusu
Bayern - tradycyjny Oktoberfest
Juvantus - Tradycyjne przebieranki na Haloween
O losie. Jedni się malują, drudzy się przebierają. Jedni robią to od lat, drudzy od kilku (dwóch?) sezonów. Znamy takich, co uważają niemiecki styl gry za toporny, jak i tych, dla których włoski styl gry jest koszmarem. Jedni i drudzy nie mają wiele wspólnego z piłkarską rzeczywistością, jednak wiecie - stereotypy trzymają się mocno. Co nie zmienia faktu, że nie mamy pojęcia na czyją korzyść rozstrzygnąć tę kategorie. Szelki czy make up? Sztuczne pazury czy piwo? Tradycja czy pomysłowość? Damn, niech to! Rozstrzygnięcia nie będzie. A więc dalej 2:1 dla Juventusu.
Bayern - Mario Gomez
Juventus - Marco Storari
Wybrałyśmy naprawdę korzystne zdjęcie Mario, ale nawet ono nie może ukryć, że na jego głowie dzieje się po prostu źle! I wciąż nie możemy mu wybaczyć, że kiedyś wyglądał tak i nas tego pozbawił. Z drugiej strony ktoś powinien powiedzieć Marcowi, że reżyserzy teledysków Wham pytali o niego, a Andrea Pirlo ma już lustro. A nie, poprawka, ktoś mu to już powiedział i teraz pan Storari, skądinąd całkiem hot, wygląda tak:
Dobra Mario, masz ten punkt, jednak ktoś potrafił się oszpecić bardziej niż Ty. A więc mamy remis! 2:2! A jak będzie na Alianz Arenie?