Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Na początek rundy rewanżowej wicemistrz Polski wyprawił się do Gdańska. Trochę obaw było ? w meczu z Politechniką kontuzji nabawił się Aleksandar Atanasijević, zdrowie w mieszkaniu Karola Kłosa cudem ocalił Paweł Zatorski?
Ale udało się I to nawet bez przesunięcia Pawła Woickiego na przyjęcie. Na atak wrócił Mariusz Wlazły, przyjmował Bąku, Alek zrobił sobie zdjęcie z warszawską choinką i wszyscy wrócili do Bełchatowa zadowoleni.
Ale nie wszystkim faworytom poszło w ten weekend tak łatwo i przyjemnie. Mistrz Polski po raz kolejny przeżywał niesamowite męczarnie i był bliski sprawienia następnej sensacji. Spotkanie w Olsztynie miało zresztą podobny przebieg do tego z Częstochową, Rzeszowianie objęli prowadzenie 2:0, pozwolili na wyrównanie, tym razem z happy endem w tie ? breaku.
Tylko czy ktoś mógłby powiedzieć Zibiemu, że Movember już się skończył?
[fot.Krzysztof Wojciechowski/indykpolazs.pl]
Ciężką przeprawę na wyjeździe miał również Jastrzębski Węgiel i chciałyśmy, naprawdę chciałyśmy napisać coś o tym meczu, no ale zobaczcie co ten łobuz flirciarz Russell znowu robi!
[zdj.jastrzebskiwegiel.pl]
Jedno jest pewne. Jeszcze nikt nigdy nie przyjmował tradycyjnej powitalnej róży w Częstochowie tak ładnie jak Stephane Antiga.
[fot. Łukasz Kardynał/sportsphotos.eu]
Ale na tym gościnność Akademików się skończyła, Częstochowa znowu dzielnie się broniła, ale tym razem wystarczyło to tylko na jednego seta.
Ale to jeszcze nie koniec emocji w tej kolejce Plusligi! Już dziś wieczorem czeka nas starcie Politechniki z Zaksą. W ursynowskiej hali w tym sezonie padły już Skra i Jastrzębski, jak będzie z liderem tabeli? Przekonamy się o 18:00 na Polsacie Sport.