Nie tylko kieleckie brody, czyli inne efekty sportowych zakładów

W ostatnim czasie zajmowałyśmy się głównie nadawaniem wstrząsających relacji z twarzy Pierra Pujola, które stały się tylko trochę mniej dramatyczne, gdy okazało się, że broda Francuza to część zorganizowanej akcji siatkarzy Farta Kielce. Ale wcale nie oni pierwsi oszpecali się dobrowolnie w imię postanowień, wygranych zakładów czy innych mniej lub bardziej szlachetnych inicjatyw. Poniżej znajdziecie nasz mały przegląd takich estetycznych zbrodni, heroicznych poświęceń dokonywanych w wyższych celach. 
Pierre Pujol Pierre Pujol facebook.com/Paweł Piotrowski Photography

Zagraniczni gracze Farta Kielce

Tradycyjnie zaczynamy od inspiratorów przeglądu. W to, że Pierre po prostu się zapuścił/nie zauważył kiedy urosła/od miesiąca zapomina w sklepie o maszynkach do golenia/nie chce mu się golić/nie przeszkadza mu to/nie myśli o tym jeszcze byłybyśmy w stanie uwierzyć (to jest Pierre), ale to nagłe zarośniecie połowy składu Fartu wydaje się co najmniej podejrzane - pisałyśmy kilka temu i okazało się, że intuicja nas nie myliła.

 

 

No dobra. I czy tylko my rozwiązanie zagadki - zapuszczania bród na playoffy - uznałyśmy za cokolwiek rozczarowujące?

Pierre Pujol Pierre Pujol siatka.org

Pierre Pujol

Nie były to jednak pierwsze fryzurowo-zarostowe eksperymenty Francuza. Swego czasu rozgrywający straszył płomieniami na włosach, które jak później wyznał, były efektem przegranego zakładu. Pierre przecenił swoje umiejętności gry w piłkę nożną i po jednej z takich treningowych zabaw zafarbował włosy na czerwono.

Daniel Pliński i Łukasz Kadziewicz

Polska siatkówka również ma swoje osiągnięcia w kategorii "błędy młodości, zakłady, farby do włosów, które nie chcą zejść przez najbliższe pół roku". Być może części z Was tak samo trudno jak w Plinę - złotego lisa,  będzie uwierzyć w to, że zespół z Olsztyna grał kiedyś w półfinałach ligi (jeszcze nie plus), ale to właśnie zacięta rywalizacja Jastrzębskiego z AZS-em w sezonie 2007 stała się gruntem do szalonego pomysłu siatkarzy ze Śląska.

 

Pomysł o przefarbowaniu włosów zrodził się najprawdopodobniej (bo do końca nie jestem pewien) z zakładu pomiędzy Kadziem a trenerem Totolo, który obiecał Łukaszowi, że jak wygramy czwarty półfinałowy mecz z Olsztynem, to przefarbuje włosy na blond. Potem ja rzuciłem pomysł, że może wszyscy zmienimy kolor, no i poszło. Najwięcej problemów mieliśmy z przekonaniem Przemka Michalczyka, reszta nie miała żadnych oporów - wspominał po latach rozbawiony Daniel Pliński.

[źródło: sportowefakty.pl]

 

 

Martin Schmitt Martin Schmitt bild.de

Martin Schmitt

Ach, Lahti 2001, pamiętacie? Niemiecki skoczek tak się rozochocił wygraną na dużej skoczni z Adamem Małyszem, że aż sobie włosy na czerwono zrobił. To nie była dobra fryzura, ale jakie to były piękne czasy!

Maciej Kot

Wygląda na to, że zakłady, postanowienia, obietnice związane z włosami to generalnie domena skoczków narciarskich. My również mamy tu swojej skromne dokonania. W minionym sezonie Maciek Kot postanowił uczcić pierwsze punkty w Pucharze Świata drastyczną zmianą fryzury. Cóż, niektórzy polscy skoczkowie ślubują, że po pierwszych punktach w Pucharze Świata nie oddadzą już ani jednego przyzwoitego skoku w sezonie, więc naprawdę mogło być gorzej.

Matti Hautamaeki i Janne Ahonen

Finowie straszyli swego czasu imidżem na drwala z podnóży Gór Skandynawskich, co również było efektem zakładu.

 

Wiem, że wygląda to brzydko, a ja sam się czuję strasznie. Żona kazała mi kilka razy się ogolić - narzekał Ahonen, ale trwał dzielnie w swoim postanowieniu.

 

Co ciekawe, żaden ze skoczków nie chciał wyjawić co było przedmiotem zakładu, i albo o czymś nie wiemy, ale pozostaje to zagadką do dziś. Macie jakieś przypuszczenia?

 

Piotr Fijas

Równie wdzięczną ofiarą zakładu może być zarost już nieistniejący. Podczas gdy przez dekadę świat zastanawiał się co musiałoby by się stać, żeby Adam Małysz zgolił wąsy, a rzekome pozbawienie się najsłynniejszego wąsika na wschód od Odry przez polskiego mistrza było najczęściej wykorzystywanym motywem prima-aprilisowych newsów w historii polskiego sportu, zarostu nad górną wargą  pozbył się cichaczem Piotr Fijas.

Drugi trener Małysza w początkach wielkiego wybuchu skoczka obiecał, że zgoli wąsy jeśli ten poprawi jego 14-letni rekord Polski. Małysz z zadaniem uporał się już w swoim pierwszym skoku w Harrachovie (mowa o sezonie 2000/2001), a trener postąpił honorowo i pożegnał się z zarostem.

Vicente del Bosque Vicente del Bosque REUTERS/NIGEL RODDIS

Vicente del Bosque

Piotr Fijas nie był pierwszym ani ostatnim trenerem, który składał swoje wąsy na ołtarzu zakładu. Na pewno pamiętacie jak przed mundialem 2010 trener Hiszpanów obiecywał, że pozbędzie się swojego charakterystycznego zarostu, gdy jego drużyna zdobędzie puchar.  No i co? Hiszpanie wygrali, a my jakoś nie możemy przypomnieć sobie ani jednego zdjęcia szkoleniowca bez wąsa. Nieładnie!

Sergio Ramos Sergio Ramos twitter.com

Sergio Ramos

Bo taki na przykład Sergio Ramos wypełnił swoją przedmundialową obietnicę i pozbył się swojej ukochanej kiteczki. A, że włosy odrastają mu w dwa dni to już inna sprawa.

Paolo Terziotti Paolo Terziotti legia.com

Paolo Terziotti (trener od przygotowania fizycznego Legii Warszawa)

Polscy trenerzy za to dotrzymują słowa. Gotowość do golenia wyrażały swego czasu słynne wąsy rodzimego futbolu, Jerzy Engel, jemu jednak reprezentanci niespodzianki nie zrobili i przegrali.

Trener od przygotowania fizycznego Legionistów miał mniej (nie)szczęścia. Paolo był w licznym gronie niedowierzających w wyeliminowanie Spartaka Moskwa przez piłkarze ze stolicy w zeszłorocznym pojedynku Ligi Europejskiej, a ci tym bardziej ochoczo przystąpili po meczu do golenia bujnej czupryny szkoleniowca.

Srdja Kneżević jest fryzjerem i to on ogolił głowę Paolo Terziottiego, ja asystowałem - przyznał na łamach "Przeglądu Sportowego" obrońca Legii, Jakub Wawrzyniak.

Simon Ammann

Na koniec historia nie do końca wpisująca się w nasz przegląd, ale uznałyśmy, że gest szwajcarskiego skoczka zasługuje na docenienie. Jak zapewne pamiętacie, na wielkie pożegnanie Adama Małysza wąsy przyklejali wszyscy - koledzy ze skoczni, kibice, redaktor Kurzajewski cały by się najchętniej wyobklejał wąsikiem, ale tylko Simon zadał sobie trud i zapuścił najprawdziwsze wąsy. Szacunek!

Jenson Button i Zbigniew Boniek Jenson Button i Zbigniew Boniek Ciacha.net

Jenson Button

Wąsy Jensonsa Buttona to również trochę inna historia, Movember, te sprawy, śmiać się nie wolno, ale mamy nadzieję, że następnym razem kiedy kierowca odczuje potrzebę zrobienia czegoś dobrego i pożytecznego, nie wiemy, rzuci Michibatę zasadzi drzewo i ściągnie z niego kotka, cokolwiek.

Zibi Bartman Zibi Bartman internet

Zibi Bartman

Jak to to nie był przegrany zakład?

Więcej o: