''Do you know what nemesis means?'', czyli krótka historia zmagań Realu z Lyonem

Zgadnijcie kto z kim dziś zagra po raz szósty.

2005/2006 - pierwsza krew

Gdy 13 września 2005 roku prowadzeni przez Vanderleia Luxemburgo piłkarze Realu wychodzili na murawę Stade Gerland w inauguracyjnej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, nikt nie spodziewał się, że oto oglądać będziemy ostatni akt ery "galaktycznych". Co więcej, Real, który poprzedni sezon ligowy skończył "zaledwie" na drugim miejscu, wzmocniony między innymi Sergio Ramosem, Robinho i Julio Baptistą, szykował się do zmasowanego ataku na wszystkich możliwych frontach. Nieoczekiwanie Lyon, o którym od pewnego czasu mówiło się, że może być nową europejską potęgą, rozbił królewskich 3:0.


Lyon-Real 3-0 2005/2006 przez neo932rcl

 

W rewanżu wyrwał im punkty remisem 1:1, w efekcie Real, zajmując drugie miejsce w grupie, został wylosowany w parze z Arsenalem, późniejszym finalistą rozgrywek. Dwumeczu z Londyńczykami ani Luxemburgo, ani Perez mieli już nie doczekać.

2006/2007 - drugi policzek

W następnym sezonie nowy prezes Roman Calderon postawił na jednego z najbardziej znanych i poważanych trenerów na świecie - Fabio Capello. Klub ze stolicy Hiszpanii pozyskał doświadczone gwiazdy europejskiej piłki: Emersona, van Nistelrooya, Mahamadou Diarrę (podkupionym właśnie z Lyonu), Reyesa, a przede wszystkim kapitana mistrzowskiego składu reprezentacji Włoch ? Fabio Cannavaro, a okazja do rewanżu nad mistrzami Francji nadarzyła się już w fazie grupowej. Pierwszy mecz znów odbył się 13 września, znów we Francji, i tak jak przed rokiem, zakończył się nieoczekiwaną porażką Królewskich.

 

2:0 i remis 2:2 w Madrycie (do przerwy to Olimpijczycy prowadzili 2:0) znów skazała Real na drugie miejsce w grupie. W 1/8 finału zespół z Madrytu musiał uznać wyższość Bayernu Monachium. Capello, pomimo odzyskania tytułu mistrzowskiego musiał pożegnać się z pracą.

2009/2010 Przeznaczenie nie chce dać się oszukać

Przez następne dwa sezony Realowi udawało się nie wpadać na Lyon, choć w 2008 roku znów było blisko. Obie drużyny mogły na siebie trafić w ćwierćfinale europejskich rozgrywek, jednak Real postanowił profilaktycznie dwa razy przegrać z Romą, a Olympique nie obronił korzystnego wyjazdowego remisu z Manchesterem. W 2009 roku do Madrytu powrócił Florentino Perez, a wraz z nim setki milionów euro, Manuel Pellegrini oraz idea nowych "galacticos". Miało to być sposobem na przeciwstawienie się Barcelonie, która właśnie rozegrała swój najlepszy sezon w historii. Wzmocnieni Kaką, Cristiano Ronaldo, Raulem Albiolem, Xabim Alonso, Alvaro Arbeloą i wielką gwiazdą... Lyonu, Karimem Benzemą, królewscy wydawali się być skazani na sukces. I wszystko szło nieźle, dopóki nowy potężny Real w 1/8 nie trafił na swój francuski koszmar. Pierwszy mecz znów rozgrywany był na Stade Gerland, Real znów nie strzelił gola, ale tym razem udało im się stracić tylko jednego.

 

2009/2010 Historia zatrzymana w pół kroku

Wydawało się, że na Santiago Bernabeu gospodarze będą zdecydowanymi faworytami, tym bardziej, że w lidze udawało się im dotrzymywać kroku wielkiej Barcelonie. Po 26 kolejkach tamtego sezonu oba wielkie kluby miały taką samą ilość punktów. Gdy w 6 minucie rewanżu Cristiano Ronaldo zdobył bramkę wyrównującą stan dwumeczu, wydawało się, że to jest ten dzień. Nie był.

 

 

Real kontrolował grę, ale nie tworzył kolejnych okazji, za to Lyonowi udało się wyrównać dzięki pięknemu uderzeniu Pjanića. 1:1 i Real po raz szósty z rzędu kończy udział w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach na 1/8 finału. W lidze przegrał z Barceloną i Florentino Perez postanowił sprowadzić na Santiago Bernabeu największą gwiazdę wśród trenerów - Jose Mourinho.

2010/2011 Tak hartowała sie stal. I Jose Mourinho

Okazja do rewanżu nad wielkim rywalem nadarzyła się, zgodnie z przewidywaniami ekspertów od przeznaczenia, już w następnym sezonie, oczywiście znów w 1/8 finału. Tym razem jednak Realowi udało się wywieźć cenny punkt ze Stade Gerland, a w rewanżu na Santiago Bernabeu wreszcie udało się przełamać klątwę Lyonu.


Real Madrid 3-0 Lyon 2011 - Résumé du match et... przez Le_scaglion

Pytanie tylko, na jak długo?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.