Lech przegrywał z Pogonią 0:1, ale szybko wyszedł na prowadzenie. Goście byli kilka razy bliscy wyrównania na 2:2, ale nie wykorzystali nawet rzutu karnego (Łukasz Zwoliński). W końcówce wygraną gospodarzy przypieczętował Abdul Tetteh. Trochę szczęśliwe zwycięstwo Lecha w debiucie trenera Nenada Bjelicy.