Zaczęło się od umieszczenia w Sieci tego zdjęcia.
Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Fotki Allison , zaczęły krążyć po blogach i forach internetowych. Powstawały kolejne strony poświęcone młodziutkiej tyczkarce, dostała nawet propozycję wywiadu z brazylijskiego czasopisma. Amerykanki jednak nie ucieszyła wizja nagłego dołączenia do grupy najbardziej pożądanych sportsmenek. Przeszkadzało jej, że gdziekolwiek jest, ludzie się na nią gapią, coraz częściej zamykała się w domu, przestała wychodzić sama. Cały czas przegląda Internet, wyszukując nowe strony, w których umieszczono jej wizerunek i w miarę możliwości żądając od autorów ich zamknięcia. Taki los spotkał na przykład pierwszą nieoficjalną stronę Allison. Całą sprawę nieustannie nadzoruje jej tata, Allan Stokke, z zawodu prawnik. Tyczkarka czuje się pokrzywdzona i okradziona z prywatności. Jak sama mówi: "Pracowałam niezwykle ciężko, żeby odnosić sukcesy w skoku o tyczce, a teraz to wszystko wydaje się bez znaczenia. Nikt na to nie zwraca uwagi." Nieprawda Allison - "Z Czuba.pl" zwraca. Bo Stokke to naprawdę talent czystej wody. Już 3 lata temu zdobyła mistrzostwo stanu Kalifornia, pobiła 5 rekordów kraju i otrzymała stypendium University of California. W ubiegły piątek wywalczyła po raz kolejny kwalifikację do mistrzostw stanu.
Wierzymy, że przed 18-latką wielka kariera. Mamy nadzieję, że w końcu zrozumie, iż w dzisiejszych czasach nie można być śliczną i utalentowaną i nie wzbudzać niezdrowego zainteresowania. Jeśli są internauci, którzy szukają aktualnych zdjęć Rutgera Hauera , to tym bardziej znajdą się setki tysięcy takich, którzy będą chcieli nacieszyć oczy taką fotką
Mamy nadzieję, że potraktowaliśmy pannę Stokke godnie i za bardzo się nie śliniliśmy. Jeśli Allison trafi na "Z Czuba.pl", niech ktoś jej przetłumaczy, że mamy czyste intencje, trzymamy kciuki i w ogóle pozdrawiamy.