Jak goliliśmy frajerów*

Ach, cóż bardziej ekscytującego, niż poranne golenie, niż to operowanie brzytwą w okolicach kluczowych arterii! Chyba tylko oglądanie, jak golą się trzej z pięciu najnudniejszych facetów w sporcie.

Nowa kampania Gillette (no wiecie - siedemdziesiąte ósme ostrze i pole magnetyczne w maszynce do golenia plus te okropne żele, których nie da się zetrzeć z twarzy) będzie wykorzystywać pozytywny wizerunek Rogera Federera, Thierry'ego Henry'ego i Tigeraaaaaa.... zzzzzzzz.....

Dobra spróbujemy nie zasypiać. Kampania została zainicjowana w Dubaju ekscytującym wydarzeniem, jakim było wspólne golenie:

Ogoleni panowie wyglądali tak:

Prawda, że fajowskie? Kamery, dziennikarze, widzowie i dyrektor finansowy patrzą, a żaden się nie zaciął. No, no.

Ciekawe co panowie nucą przy goleniu? Dla Tigera Woodsa nasz typ to Rolling Stones i Down in the Hole . A pozostali może to :

*W Polsce reklamować Gillette ma Janusz Wójcik, który za czasów trenowania Legii i prowadzenia reprezentacji wprowadził do polskiej myśli szkoleniowej wprowadził taktykę "No, panowie, golimy frajerów".

Copyright © Agora SA