- Indywidualną sprawą każdego zawodnika jest zapewnienie swojej rodzinie pobytu w Azji - oświadczył rzecznik FAI. Stwierdził również, że piłkarze woleliby na pewno, żeby każdy zaoszczędzony pens federacja przeznaczała na rozwój i promocję irlandzkiej piłki. - Piłkarze ani razu nie podnosili kwestii pobytu rodzin w Azji.
Aferę rozpętała wypowiedź anonimowej żony jednego z Irlandczyków, która zażądała od związku takiego samego traktowania jakie jest udziałem żon i partnerek angielskich futbolistów. Angielska Federacja Piłkarska (FA) zapewnia żonom swoich gwiazd przelot na daleki wschód. - Każda z nas chciałaby takiego samego traktowania, jak Angielki - miała podobno powiedzieć nieznana żona. - Ale każdej, która odważy się o tym powiedzieć głośno, przyklejona zostanie etykietka zdziry.