Piątka białostockich lekkoatletów wystąpi w Kownie na mistrzostwach Europy juniorów

Piątka lekkoatletów Podlasia Białystok wyjechała do Kowna na Litwie, gdzie dziś rozpoczną się mistrzostwa Europy juniorów. Czy ktoś z nich ma szansę powtórzyć sukces Zofii Małachowskiej sprzed czterech lat?

Przypomnijmy, że Małachowska w Grosetto we Włoszech zdobyła wówczas złoty medal na dystansie 400 m ppł.

- To nasza jedyna mistrzyni Europy juniorów - mówi Piotr Orłowski, trener Podlasia. - Po tamtym sukcesie Zosia przeszła do Warszawianki, ale później organizm, wyczerpany dużą liczbą startów, nie wytrzymał; zawodniczka chorowała. Skończyła z wyczynowym sportem, studiuje gdzieś w Niemczech. To zmarnowany talent, ale trzeba pamiętać, że lekkoatletka sama dokonała wyboru.

Ogromne szanse, aby zdobyć medal mistrzostw Europy, ma teraz Kamila Stepaniuk. 19-letnia lekkoatletka od dwóch lat nie ma sobie równych w zmaganiach juniorek w skoku wzwyż. Świetnie radzi sobie nawet w rywalizacji z seniorkami, co pokazała na czerwcowych mistrzostwach Polski. W finale minimalnie przegrała walkę o złoto z Anną Ksok ze Śląska Wrocław.

- Z Kamilą wiążemy nasze największe nadzieje na medal - dodaje trener Orłowski. - Reprezentuje bardzo wyrównany poziom, regularnie skacze 184-186 cm. Ma szansę na lepsze wyniki - nawet 188 cm. Z drugiej strony dużo zależy od psychiki. Jeśli się nie spali, ma szansę dobrze wypaść.

Szansę na dobry występ ma również Karol Sienkiewicz, który w tym sezonie długo borykał się z kontuzją.

- Przez to mieliśmy nieudany sezon - tłumaczy Robert Nazarkiewicz, trener Sienkiewicza. - Zawodnik mocno naciągnął mięsień dwugłowy, przez co musiał ograniczyć starty oraz treningi. A tych nam zabrakło, zwłaszcza w mistrzostwach Polski juniorów. W finale 100 m Karol przegrał medal o 0,02 s. Nie znalazł się w trójce, przez co stracił szansę na start indywidualny w Kownie. Ale kontuzja Dariusza Kucia - mistrza Polski juniorów - otworzyła mu drzwi do występu na 100 m. Jeśli Kuć nie wystartuje, zastąpi go Sienkiewicz.

W starcie indywidualnym szanse Sienkiewicza będą niewielkie. Znacznie większe będzie miała sztafeta 4x100 m z jego udziałem.

- Przed rokiem na mistrzostwach świata w Grosetto sztafeta była piąta - dodaje trener Nazarkiewicz. - Od tamtego startu nasi biegacze poprawili rekordy życiowe, są znacznie szybsi. Jeśli tylko nie popełnią błędu przy zmianach, jest duża szansa na medal.

Pozostała trójka białostockich sportowców raczej nie będzie liczyła się w rywalizacji o medale. Są to: Aleksandra Zarecka w skoku wzwyż, Michał Lićwinko w pchnięciu kulą oraz Paulina Siemieniako w biegu na 100 m.

- To młodzi zawodnicy, do Kowna jadą przede wszystkim zbierać nowe doświadczenia - dodaje trener Orłowski.

Faworyci z Marrakeszu

Kilkudziesięciu podlaskich lekkoatletów dziś w Warszawie rozpocznie rywalizację w Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Szansę na medale mają przede wszystkim uczestnicy ubiegłotygodniowych mistrzostw świata juniorów młodszych w Marrakeszu: Urszula Domel z Hańczy Suwałki (skok wzwyż), Tadeusz Hyży z UKS Bojary Białystok (110 ppł), Przemysław Czajkowski z Podlasia Białystok (rzut dyskiem), Marzena Banach z Narwi Łomża (skok w dal). - To faworyci, zregenerowanie sił nie będzie problemem - zapewnia Wojciech Niedźwiecki, trener Podlasia.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.