Radomiak zawiesił Salamiego!

Nigeryjski napastnik Abel Salami został zawieszony w prawach zawodnika przez zarząd Radomiaka Radom. W klubie nie pojawia się też drugi trener Dariusz Janowski

Miarka się przebrała - denerwuje się trener zielonych Mieczysław Broniszewski. - Klub podał Salamiemu rękę, pozwolił odbudować formę, zaistnieć z powrotem w polskim futbolu, a on od kilku tygodni mówi tylko o pieniądzach. Musieliśmy to przeciąć - podkreśla. Jakie działania podjął Radomiak, aby ukarać niesfornego zawodnika? - To nic skomplikowanego. Salamiego obowiązuje kontrakt z naszym klubem, a piłkarz od dwóch tygodni nie stawia się na treningach. Dlatego wysyłamy pismo do Polskiego Związku Piłki Nożnej mówiące o zawieszeniu Nigeryjczyka w prawach zawodnika - informuje "Gazetę" dyrektor Radomiaka Janusz Oparcik.

Kłopoty z Salamim (na zdjęciu) zaczęły się, od kiedy zawodnik nie stawił się w Radomiu na zbiórce rozpoczynającej przygotowania do zbliżającego się sezonu. Potem pojawiła się informacja, że jest w Heko Czermno i zamierza przenieść się do tamtejszego klubu. - Nie mamy na to namacalnych dowodów, ale coś było na rzeczy. Tymczasem Salami może rozmawiać tylko z nami i u nas grać. Dlatego dziwimy się, że postawił nam warunki nie do przyjęcia. W tej sytuacji nie będzie występował ani na Struga, ani nigdzie - uważa Oparcik.

Od kilku dni na treningach nie pojawia się również asystent Mieczysława Broniszewskiego Dariusz Janowski. Czyżby miał rozstać się z zielonymi? Oparcik: - Nie stawiałbym tak kategorycznie sprawy. Z końcem czerwca panu Janowskiemu skończyła się umowa z naszym klubem. Wszelkie decyzje na ten temat może podejmować jedynie zarząd klubu, a większość jego członków jest w rozjazdach. Dlatego do sprawy wrócimy w poniedziałek, a na razie pan Janowski poprosił o kilka dni wolnych.

Po ciężkim okresie przygotowawczym wczoraj piłkarze Radomiaka ćwiczyli już tylko po południu. Wcześniej mieli oficjalną sesję fotograficzną. Do zdjęcia ustawili się już Mikołaj Skórnicki i Aleksander Gierasimowicz. Obaj najprawdopodobniej zostaną na Struga. - Jestem już po wstępnych rozmowach z dyrektorem Oparcikiem, ale na konkrety trzeba jeszcze poczekać - tonuje nastroje Skórnicki. Oprócz niego i Gierasimowicza do Radomiaka ma przejść z Wisły Płock Nenad Studen. Wczoraj go nie było, ale płocki klub otrzymał już ofertę z Radomia i do środy ma dać ostateczną odpowiedź, czy wypożyczy Bośniaka.

Przez najbliższy tydzień Radomiaka czeka seria trzech sparingów. Dziś zieloni spotkają się z Avią Świdnik. Ponieważ boisko przy Struga ma być poddane konserwacji, do meczu dojdzie na stadionie MOSiR-u, a pojedynek rozpocznie się o godz. 16. O tej samej porze i w tym samym miejscu, tyle że w najbliższy czwartek rozegrany zostanie sparing z Heko Czermno. Ostatni przed ligą mecz kontrolny Radomiak rozegra najprawdopodobniej z KS-em Warka.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.